Kamil Oniszczuk poznał rywala, z którym zmierzy się w swoim debiucie na gali federacji Bellator. Wschodząca gwiazda polskiego MMA 29 października w Mediolanie spotka się w klatce z Costello van Steenisem z Holandii. Będzie to pojedynek dwóch dobrze zapowiadających się fighterów i solidna próba dla Oniszczuka. Przed walką faworytem wydaje się jego rywal, który ma większe doświadczenie w MMA. Reprezentant Polski nie będzie jednak w Mediolanie bez szans.
Potwierdzony debiut Oniszczuka
Otrzymaliśmy oficjalne potwierdzenie tego, że Kamil Oniszczuk (9-1, 4 KO, 1 Sub) podpisał kontrakt z federacją Bellator. Długo wydawało się, że Polak swój pierwszy pojedynek stoczy w Stanach Zjednoczonych, jednak ostatecznie wejdzie do klatki Bellatora w Europie. Z punktu widzenia logistyki i przygotowań to dobra wiadomość, ponieważ wyjazd do Włoch będzie zdecydowanie mniej skomplikowany od przeprawy do USA. Debiut Oniszczuka w Bellatorze będzie miał miejsce 29 października w Allianz Cloud Arena w Mediolanie. Zawodnik z poznańskiego klubu Ankos skrzyżuje rękawice z Holendrem Costello van Steenisem (13-2, 4 KO, 5 sub). Walka została zakontraktowana w limicie kategorii średniej, czyli żaden z zawodników nie może wnieść więcej na wagę niż 83,9 kg.
Blisko roczna przerwa
Kamil Oniszczuk do klatki wróci po blisko rocznej przerwie. Wcześniej walczył dla rosyjskiej federacji ACA, jednak z wiadomych przyczyn kontynuacja tej współpracy była niemożliwa. Ostatecznie udało mu się związać z nową federacją i po niespełna roku znów wejdzie do klatki. W swoim ostatnim pojedynku Polak znokautował Rosjanina Władimira Fetina. Ponadto w federacji ACA doznał swojej jedynej do tej pory porażki w karierze, gdy przegrał z Litwinem Mindaugasem Veržbickasem. Kamil Oniszczuk na koncie ma 9 zwycięstw i szansa na jubileuszowe będzie już w październiku. Nie będzie o to łatwo, ponieważ Costello van Steenis to mocny zawodnik, który także legitymuje się imponującym rekordem 13-2. Szansą 25-letniego Polaka jest to, że Holender wraca do walki po dwukrotnie dłuższej przerwie. Zwycięstwo Kamila Oniszczuka otworzy mu szanse na bardziej prestiżowe pojedynki w Bellatorze.