Trzeba przyznać, że organizacja KSW dostarcza kibicom ostatnio naprawdę dużo powodów do zadowolenia. Do rozpiski pierwszej przyszłorocznej gali dodane zostało naprawdę mocne zestawienie. 21 stycznia 2023 roku, podczas gali KSW 78 w Szczecinie, Tomasz Romanowski stoczy bój z Radosławem Paczuskim.
Emocje gwarantowane
Takie ruchy ze strony włodarzy KSW muszą się podobać publiczności, która uważnie śledzi polską scenę mieszanych sztuk walki. Tomasz Romanowski (17-8, 1 NC) skrzyżuje rękawice w oktagonie z Radosławem Paczuskim (5-0). Zestawienie to budzić będzie bez wątpienia wiele emocji, ponieważ zarówno jeden, jak i drugi zawodnik prezentowali w swoich ostatnich walkach naprawdę dobrą formę. „Tommy” odniósł ostatnio cztery wygrane z rzędu, z czego aż trzy z nich odnotowywane były przez KO lub TKO. Radosław Paczuski, a więc zawodnik z ogromnym doświadczeniem w kick-boksingu, z kolei bardzo dobrze wszedł do świata MMA. Legitymujący się bilansem bez jakiejkolwiek porażki zawodnik szczególnie zaimponował swoim ostatnim zwycięstwem z o wiele bardziej doświadczonym Jasonem Radcliffem.
Można domniemywać, że w przypadku Romanowskiego zwycięstwo zagwarantuje mu udział w walce mistrzowskiej. Ewentualna wygrana Paczuskiego natomiast powinna sprawić, że zacząłby on figurować w rankingu najlepszych zawodników kategorii średniej KSW.
Kogo jeszcze zobaczymy na gali KSW 78?
Oficjalnie ujawniono zaledwie dwa z dziewięciu starć, które będą mieć miejsce 21 stycznia w Szczecinie. Pewnym jest, że tego dnia do oktagonu wejdą wspomniani wcześniej Tomasz Romanowski i Radosław Paczuski, a także Arkadiusz Wrzosek i Artur Szpilka. Oprócz tego, wiadomo, że zobaczymy ponownie w akcji Michała Materlę, jednakże nazwisko jego rywala nie zostało jeszcze upublicznione.
