Polska sztafeta mieszana w short tracku w składzie: Nikola Mazur, Kamila Stormowska, Łukasz Kuczyński i Michał Niewiński zajęła trzecie miejsce w zawodach Pucharu Świata w holenderskim Dordrechcie. To olbrzymi sukces biało-czerwonych, którzy powtórzyli swój grudniowy wynik z Ałmatów. W finałowej sztafecie zabrakło liderów polskiej kadry: Natalii Maliszewskiej i Diane Selliera, którzy skupiają się na indywidualnych startach.
Świetna jazda Polaków
Biało-czerwoni w Dordrechcie potwierdzili, że w światowym short tracku znaczą coraz więcej. Na początku nic jednak nie zapowiadało takiego sukcesu. W półfinale Polacy jechali w składzie: Nikola Mazur, Gabriela Topolska, Łukasz Kuczyński i Diane Sellier. Niestety zaliczyli upadek. Wydawało się, że przepadnie im szansa na jazdę w finale A, jednak sędziowie podjęli decyzję o dołączeniu Polaków do medalowego wyścigu. W nim miejsce Gabrieli Topolskiej i Diane Selliera zajęli Kamila Stormowska i Michał Niewiński.
Polacy od początku finału jechali na pozycji medalowej. Trzymali się w czołówce i ostatecznie dojechali na trzeciej pozycji. Dzięki temu wywalczyli brązowy medal na zakończenie obecnego sezonu Pucharu Świata. To drugi brąz mieszanej sztafety w tym sezonie, ponieważ wcześniej biało-czerwoni finiszowali na trzecim miejscu w zawodach rozegranych w Ałmatach w Kazachstanie. Tym razem w Holandii musieli uznać wyższość gospodarzy oraz reprezentacji Kanady.
W niedzielę koniec Pucharu Świata
W niedzielę zostanie rozegrany ostatni dzień Pucharu Świata w Dordrechcie i jednocześnie ostatni akord obecnego sezonu cyklu. Oczy polskich kibiców będą zwrócone przede wszystkim na Natalię Maliszewską i Diane Selliera w rywalizacji na 500 metrów. Natalia Maliszewska jest liderką klasyfikacji generalnej Pucharu Świata na tym dystansie i rywalizuje o końcowe zwycięstwo z Holenderkami Xandrą Velzeboer i Suzanne Schulting. Diane Sellier obecnie zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej na 500 metrów i w Dordrechcie chce utrzymać miejsce na podium. To sprawia, że w niedziele czekają nas ogromne emocje z udziałem biało-czerwonych.