Na III rundzie skończyła się tegoroczna przygoda Huberta Hurkacza z turniejem BNP Paribas Open w Indian Wells. Najlepszy polski tenisista w trzech setach przegrał z Amerykaninem Tommy Paulem. Wcześniej z powodu kontuzji deblowego partnera Grigora Dimitrowa Polak wycofał się z gry podwójnej. Spotkanie singla z Paulem było bardzo wyrównane, jednak w końcówce więcej koncentracji zachował nieco niżej notowany Amerykanin.
Dobry początek Hurkacza
Choć w rankingu ATP obu dzieliło osiem miejsc, to jednak trudno było o wskazanie wyraźnego faworyta. Z jednej strony Hubert Hurkacz (11. ATP) w Stanach Zjednoczonych czuje się doskonale, a z drugiej strony Tommy Paul (19. ATP) występował przed własną publicznością. Lepiej w to spotkanie wszedł rywal, który już w trzecim gemie przełamał Hurkacza. Na szczęście chwilę później oglądaliśmy przełamanie zwrotne i było 2:2. W dziesiątym gemie Polak ponownie odebrał serwis rywalowi i wygrał pierwszego seta 6:4.
Odrodzenie Paula
Niestety wygrana w pierwszym secie to wszystko, na co tego dnia w starciu z Paulem było stać Huberta Hurkacza. Drugiego seta Amerykanin rozpoczął od dwóch przełamań i bardzo szybko wyszedł na prowadzenie 4:0. Później gra się wyrównała, ale partia padła łupem Paula 6:2.
O awansie do 1/8 finału singla miał zadecydować trzeci set. Od początku było widać jego wagę i obaj zawodnicy skrupulatnie pilnowali swojego podania. W trzecim i czwartym gemie obaj mieli po dwa breakpointy, jednak nie zdołali przełamać. Jedyne przełamanie w partii nastąpiło w siódmym gemie. Niestety na korzyść Amerykanina. Chwilę później Polak miał trzy breakpointy, jednak nie wykorzystał żadnego z nich. Tommy Paul wygrał pierwszą piłkę meczową i w niespełna dwie godziny pokonał Huberta Hurkacza w trzech setach. W nagrodę w 1/8 finału zagra z Kanadyjczykiem Feliksem Auger-Aliassimem. Po meczu w Indian Wells bilans spotkań Hurkacza z Paulem to 1:1.
Tommy Paul (USA, 19) – Hubert Hurkacz (ATP, 9) 4:6, 6:2, 6:4