Świetnie zmagania w turnieju wielkoszlemowym US Open rozpoczął Jan Zieliński. Polski deblista w parze z Hugo Nysem z Monako w dwóch setach wyeliminowali francusko-brytyjski duet Fabrice Martin i Jonny O’Mara. Dzięki temu zameldowali się w II rundzie turnieju deblowego US Open, gdzie zmierzą się z rozstawionymi z 10. Jamie Murray’em z Wielkiej Brytanii i Bruno Soaresem z Brazylii. Tym razem polsko-monakijska para nie będzie faworytem.
Małe problemy w pierwszym secie
Przed startem turnieju mogliśmy liczyć na dobre występy Jana Zielińskiego w parze z Hugo Nysem z Monako. W ostatnich tygodniach duet ten spisuje się naprawdę dobrze i m.in. doszedł do finału turnieju ATP 250 w Winston-Salem. Spotkanie otwierające ich start w US Open rozpoczęło się spokojnie. Od początku obie pary wygrywały swoje gemy serwisowe. Pierwsze problemy Zielińskiego i Nysa pojawiły się w szóstym gemie, gdy bronili trzech breakpointów. Później gra się ustabilizowała i doszło do tie-breaka. Tego lepiej zaczęła para z Polski i Monako, która prowadziła kolejno 3:0 i 6:2. Gdy byli o włos od wygrania partii, to rywale obronili cztery piłki setowe. Zielińskiego i Nysa to nie podłamało i ostatecznie z małymi problemami wygrali tie-breaka 8:6 i wyszli na prowadzenie w setach.
Pokaz mocy w drugiej partii
Uskrzydleni zwycięstwem w pierwszym secie Polak i reprezentant Monako znakomicie rozpoczęli drugą partię. Od początku do końca dominowali na korcie i pozwolili rywalom na zdobycie zaledwie jednego gema. Był to pierwszy gem serwisowy rywali. Od stanu 1:1 Jan Zieliński i Hugo Nys wygrali pięć kolejnych gemów i bardzo szybko zakończyli partię wynikiem 6:1. Tym samym zameldowali się w II rundzie turnieju deblowego US Open po zwycięstwie 2:0 z Fabrice Martinem i Jonny O’Marą. Wygrana w drugim secie ani przez moment nie była zagrożona. W nagrodę polsko-monakijska para w II rundzie turnieju wielkoszlemowego zagra z rozstawionymi z 10. Jamie Murray’em z Wielkiej Brytanii i Bruno Soaresem z Brazylii.
Jan Zieliński (Polska) / Hugo Nys (Monako) – Fabrice Martin (Francja) / Jonny O’Mara (Wielka Brytania) 7:6(6), 6:1