Patryk Dudek na podium Grand Prix Polski na Narodowym

Patryk Dudek w świetnym stylu zajął trzecie miejsce w Grand Prix Polski na Stadionie Narodowym. W ten sposób bronił honoru Polaków, a w wielkim finale na czwartym miejscu dojechał jeszcze Dominik Kubera. Najlepszy tego dnia był Australijczyk Jack Holder. Tym razem gorzej spisał się obrońca tytułu mistrzowskiego Bartosz Zmarzlik, który uplasował się na siódmym miejscu.

Dudek wskoczył jako rezerwowy i zajął trzecie miejsce

W tym sezonie Patryk Dudek nie jest stałym uczestnikiem cyklu Speedway Grand Prix. Jest za to drugim rezerwowym. Na zawody Grand Prix Polski na Stadionie Narodowym dostał dziką kartę od organizatorów i wykorzystał swoją szansę. Doświadczony żużlowiec jechał znakomicie. Po rundzie zasadniczej zajmował piąte miejsce. Później awansował do wielkiego finału. W nim jechał również Dominik Kubera, który po rundzie zasadniczej plasował się na ósmej pozycji. Niestety w walce o czołowe lokaty zabrakło obrońcy tytułu Bartosza Zmarzlika, który ostatecznie został sklasyfikowany na siódmym miejscu.

W wielkim finale mieliśmy polsko-australijski pojedynek. Najlepszy okazał się Jack Holder, który zajął pierwsze miejsce w rundzie zasadniczej. W sobotę nie miał sobie równych. Na drugiej pozycji dojechał jego rodak Brady Kurtz. Trzecie miejsce i brązowy medal wywalczył Patryk Dudek, a zmagania tuż za podium zakończył Dominik Kubera. Niestety Stadion Narodowy jest przeklęty dla polskich żużlowców. To już dziewiąte Grand Prix na tym obiekcie i wciąż czekamy na premierowe zwycięstwo naszego żużlowca. Może uda się za rok.

Zmarzlik wiceliderem cyklu Speedway Grand Prix

Po 2 z 10 zawodów Speedway Grand Prix Bartosz Zmarzlik zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. Po zwycięstwie w niemieckim Landshut w Warszawie spisał się nieco gorzej i zabrakło go w wielkim finale. To sprawia, że w generalce został wyprzedzony przez Australijczyka Brady’ego Kurtza, który zajął w Warszawie drugie miejsce. Polak traci do niego pięć punktów. Podium uzupełnia Łotysz Andrzej Lebiediew, który ma cztery oczka mniej od Zmarzlika. Kolejne zawody cyklu SGP już 31 maja w Pradze, gdzie odbędzie się Grand Prix Czech.