Magdalena Fręch przed kilkoma dniami po raz trzeci z rzędu została indywidualną mistrzynią polski w tenisie ziemnym. Z marszu wzięła udział w turnieju rangi WTA 250 w Hamburgu, gdzie dotarła do 1/8 finału. Tu jednak musiała uznać wyższość bardziej utytułowanej Czeszki Barbory Krejcikovej. Choć spotkanie rozpoczęło się od sensacyjnego prowadzenia Polki 3:0, to jednak w ćwierćfinale zameldowała się faworyzowana Czeszka. Mecz zakończył się w dwóch szybkich setach.
Sensacyjny początek pierwszego seta
Przed rozpoczęciem meczu zdecydowaną faworytką była Barbora Krejcikova (19. WTA). Kurs na jej zwycięstwo w zakładach bukmacherskich STS wynosił 1.30. Dla porównania kurs na wygraną Magdaleny Fręch (84.) wynosił 3.60. Na początku meczu jednak doszło do sporego zaskoczenia. Zdecydowanie lepiej 1/8 finału w Hamburgu rozpoczęła Polka, która przełamała rywalkę i szybko zrobiło się 3:0. Jak się później okazało, były to dobre złego początki. Kolejne sześć gemów wygrała Czeszka i to ona zakończyła partię 6:3. W pojedynczych gemach Polka próbowała nawiązać walkę z rywalkę, jednak w kluczowych piłkach decydowało większe doświadczenie Krejcikovej.
Drugi set do zapomnienia
Porażka w pierwszym secie podcięła skrzydła Polce i dodatkowo napędziła jej rywalkę. O tej partii Magdalena Fręch będzie chciała jak najszybciej zapomnieć. Przegrała ją 6:0 i nie potrafiła znaleźć odpowiedzi na dobrze dysponowaną Czeszkę. Krejcikova zaczęła grać odważnie i bardziej agresywnie, a także na dużej skuteczności. To przełożyło się na jej pewne zwycięstwo i awans do ćwierćfinału WTA 250 Hamburg European Open 2022. Tam zagra z lepszą z pary Maria Lourdes Carle (Argentyna) i Anastazja Potapowa (Rosja). Po odpadnięciu Magdaleny Fręch w turnieju w Hamburgu nie oglądamy już żadnej Polki. Wcześniej z gry podwójnej z powodu urazu wycofała się rozstawiona z numerem 2. Katarzyna Piter. Faworytką do zwycięstwa w turnieju singlowym jest wiceliderka rankingu WTA Estonka Anett Kontaveit.
Barbora Krejcikova (Czechy, 3) – Magdalena Fręch (Polska) 6:3, 6:0