Magdalena Fręch na raty rozgrywała swój mecz 1/8 finału w turnieju WTA 250 w kanadyjskim Granby. Pierwszego dnia mecz Polki z Darią Kasatkiną został przerwany przez obfite opady deszczu. Już wtedy jednak było wiadomo, że reprezentantka Polski raczej przegra z Rosjanką. Spotkanie bowiem przerwano przy stanie 6:3, 5:0 na korzyść Kasatkiny. Ostatecznie w środę obie wróciły na kort jeszcze na trzy gemy i Magdalena Fręch na etapie 1/8 finału pożegnała się z turniejem Championnats Banque Nationale de Granby.
Fręch wyraźnie słabsza od faworyzowanej Rosjanki
Jeszcze przed rozpoczęciem tego meczu zdecydowaną faworytką była wyżej notowana Daria Kasatkina, która w Kanadzie gra jako turniejowa jedynka. Rosjanka zajmuje 10. miejsce w najnowszym rankingu WTA. W zupełnie innej sytuacji jest Magdalena Fręch, która obecnie plasuje się na 104. pozycji. Tak naprawdę tylko początek meczu był wyrównany. W pierwszych czterech gemach obie tenisistki wygrywały bez problemu swoje podania. Niestety w piątym gemie pierwszej partii Magdalena Fręch straciła serwis. Chwilę później przegrała drugie podanie i zrobiło się 5:2 dla Darii Kasatkiny. Wówczas na mały zryw stać było Polkę, która odrobiła stratę jednego przełamania. Niestety zaraz przegrała swoje podanie i pierwszy set 3:6.
Dominacja Kasatkiny w drugiej partii
Porażka w pierwszym secie podłamała Magdalenę Fręch i jednocześnie napędziła Darię Kasatkinę do jeszcze skuteczniejszej gry. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Rosjanka wygrywała piłki bez większych problemów i bardzo szybko zrobiło się 5:0. Wydawało się, że lada chwila spotkanie w kanadyjskim Granby się zakończy, ale nad kortem przeszła ulewa. Spotkanie przerwano i jego dokończenie zaplanowano na środowy wieczór. Po powrocie na kort dwa gemy urwała jeszcze Magdalena Fręch, jednak ostatnie słowo należało do Kasatkiny. Wygrała 6:3, 6:2 i może szykować się do meczu ćwierćfinałowego Championnats Banque Nationale de Granby. Turniej ma rangę WTA 250.
Daria Kasatkina (1) – Magdalena Fręch (Polska) 6:3, 6:1