Piotr Żyła w niesamowitych okolicznościach obronił w Planicy tytuł mistrza świata w skokach narciarskich na skoczni normalnej. Reprezentant Polski po pierwszej serii zajmował odległe 13. miejsce, jednak w drugiej zanotował kapitalny lot i z wynikiem 105 metrów pobił rekord skoczni. Dzięki temu niespodziewanie wygrał zawody i po raz drugi z rzędu zdobył tytuł mistrza świata. Niewiele do medalu zabrakło Dawidowi Kubackiemu i Kamilowi Stochowi.
Niesamowity Piotr Żyła
Trudno słowami opisać to, jakich emocji dostarczył polskim kibicom Piotr Żyła podczas konkursu mistrzostw świata 2023 w Planicy na skoczni normalnej. Po pierwszej serii obrońca tytułu zajmował dopiero 13. miejsce ze sporą stratą do czołowych zawodników. W drugiej serii oddał jednak kapitalny skok na odległość 105 metrów, co jest nowym rekordem skoczni. Zaczął piąć się w klasyfikacji i medal stawał się coraz bardziej realny. Ostatecznie Polak nieoczekiwanie wygrał zawody i rzutem na taśmę wyprzedził Niemców Andreasa Wellingera i Karla Geigera, a także Austriaka Stefana Krafta, który spadł poza podium. Tym samym Piotr Żyła obronił tytuł mistrza świata na skoczni normalnej jako drugi skoczek w historii. Wcześniej tej samej sztuki dokonał tylko Adam Małysz.
Dawid Kubacki i Kamil Stoch blisko podium
Świetnie poszło także innym reprezentantom Polski. Dawid Kubacki i Kamil Stoch zakończyli zmagania blisko podium. Zajęli kolejno piąte i szóste miejsce. Kubackiemu do brązowego medalu zabrakło zaledwie 0,8 punktu, a Kamilowi Stochowi 1,4 punktu. To dobry prognostyk przed kolejnymi startami biało-czerwonych na mistrzostwach świata w Planicy, w tym przed planowanym konkursem drużynowym. Z dobrej strony pokazali się także Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł. Pierwszy zakończył zmagania na 16. miejscu, a drugi na 20. miejscu. Tym samym pięcioro reprezentantów Polski zakończyło konkurs w Planicy w czołowej 20. Wielki faworyt Norweg Halvor Egner Granerud zajął dopiero 11. miejsce.
W niedzielę Kamil Stoch i Piotr Żyła wezmą udział w konkursie drużyn mieszanych, w którym wystartuje 15. zespołów. Skład reprezentacji Polski uzupełnią Kinga Rajda i Nicole Konderla. Polacy nie są wymieniani w gronie kandydatów do zdobycia medalu w tej rywalizacji.