Za Mają Chwalińską intensywny dzień, w którym rozegrała dwa mecze deblowe w ramach turnieju ITF W100 w Ilkley w Wielkiej Brytanii. Ostatecznie Polka w parze z Jesiką Maleckovą z Czech awansowały do finału. Tam musiały uznać wyższość Nao Hibino z Japonii i Natalii Stevanovic z Serbii. W turnieju w Ilkley poza Mają Chwalińską oglądaliśmy jeszcze Ulę Radwańską, która nie przebrnęła eliminacji.
Dobry start Mai Chwalińskiej w deblu
Młoda polska tenisistka Maja Chwalińska w Ilkley grała zarówno w singlu, jak i w deblu. Zdecydowanie lepiej poszło jej w grze podwójnej, gdzie wspólnie z Jesiką Maleckovą z Czech zameldowała się w finale. Niestety po tytuł nie udało się im sięgnąć. Polsko-czeska para rozpoczęła zmagania od dwusetowej wygranej z Isabelle Lacy oraz Mingge Xu z Wielkiej Brytanii. W II rundzie po emocjonującym pojedynku Chwalińska i Maleckova w trzech setach pokonały rozstawione z numerem jeden Amerykanki Sophie Chang i Quinn Gleason. Dzięki temu zameldowały się w półfinale.
W półfinale polsko-czeski duet bez większych problemów w dwóch setach uporał się z Indonezyjką Jessy Rompies i Hinduską Prarthaną Thombare. Tym samym Maja Chwalińska awansowała do finału turnieju w Wielkiej Brytanii. Tam wspólnie z Jesiką Maleckovą stoczyły emocjonujący bój z Nao Hibino z Japonii i Natalii Stevanovic z Serbii. Niestety mecz zakończył się w dwóch setach, a w każdym z nich o zwycięstwie decydował tie-break. Więcej spokoju w kluczowych momentach zachowały rywalki i to one cieszą się z cennego sukcesu.
Nao Hibino (Japonia) / Natalija Stevanović (Serbia) – Maja Chwalińska (Polska) / Jesika Maleckova (Czechy) 7:6(10), 7:6(5)
Słabszy start w turnieju singlowym
Zdecydowanie gorzej poszło Mai Chwalińskiej (349. WTA) w turnieju singlowym. Tam doszła do 1/8 finału, gdzie przegrała w dwóch setach z Nao Hibino (125. WTA). Wcześniej młoda Polka wygrała z Holenderką Arianne Hartono (194. WTA). Niestety przez eliminacje nie przebrnęła Ula Radwańska (414. WTA). Przegrała już w I rundzie z Cypryjką Ralucą Goergianą Serban (172. WTA).