Reprezentantki Polski w siatkówce w pięknym stylu wywalczyły przepustkę na turniej olimpijski 2024 w Paryżu. W decydującym meczu pokonały 3:1 Włoszki, choć rozpoczęły od łatwo przegranego seta. Później wszystko układało się po ich myśli. Podopieczne Stefano Lavariniego wywalczyły kwalifikację olimpijską na turnieju w Łodzi. Razem z nimi dokonały tego Amerykanki. Polki w całym turnieju przegrały tylko jeden mecz z Tajlandią.
Kapitalna gra biało-czerwonych
Mecz Polska – Włochy kończył turniej kwalifikacyjny na igrzyska olimpijskie, który rozgrywano w Łodzi. Wyniki ułożyły się w ten sposób, że lepszy z tych zespołów zapewniał sobie awans na igrzyska. Gra toczyła się o wielką stawkę i lepiej rozpoczęły ją faworyzowane Włoszki. W pierwszym secie to one były stroną wyraźnie lepszą. Umiejętnie wykorzystywały błędy Polek i bardzo szybko wygrały 25:15. Podopieczne Stefano Lavariniego znalazły się w trudnym położeniu. Bilet do Paryża się oddalał.
Kluczowa dla losów tego meczu wydaje się być druga partia. W niej gra toczyła się punkt za punkt, jednak w końcówce to Włoszki zyskały małą przewagę. Wyszły na 23:21. Później Polki odrobiły straty i wygrały na przewagi 26:24. Trzeci set miał bardzo podobny przebieg. Ponownie długo prowadziły Włoszki, w tym 20:17. Końcówka to popis Polek, które dodatkowo niosła publiczność zgromadzona na trybunach w Łodzi. Skończyło się 25:23. Biało-czerwone były już tylko o seta od awansu na turniej olimpijski. W czwartej partii Polki poszły za ciosem. Tym razem to one były wyraźnie lepsze i bez większych problemów wygrały 25:21, a cały mecz 3:1. Dzięki temu w fantastycznym stylu wywalczyły przepustkę na turniej olimpijski. Wystąpią na nim po 16. latach przerwy. Najwięcej punktów dla naszej reprezentacji zdobyły: Magdalena Stysiak (27) i Martyna Łukasik (10).
Polska – Włochy 3:1 (15:25, 26:24, 25:23, 25:21)
Awans po 16 latach
Po wcześniejszej porażce z Tajlandią Polki znalazły się w bardzo trudnej sytuacji. Na szczęście w dwóch ostatnich meczach turnieju zagrały kapitalnie. Pokonały kolejno Amerykanki i Włoszki. Oba mecze skończyły się wynikami 3:1. Dzięki temu Polki po 16. latach wrócą na turniej olimpijski. To duży sukces drużyny prowadzonej przez Stefano Lavariniego, która ma za sobą kapitalny sezon reprezentacyjny.