Jeremy Sochan po raz trzeci w tym sezonie rzucił 16 punktów w jednym meczu NBA. To najlepszy wynik Polaka w obecnych rozgrywkach. Niestety znów nie dało to San Antonio Spurs zwycięstwa. Tym razem zespół z Teksasu przegrał przed własną publicznością 108:120 z Memphis Grizzlies. Kluczowa była ostatnia kwarta, którą gospodarze przegrali różnicą aż 19 punktów. To ósma porażka Spurs z rzędu w NBA.
Dobre statystyki Sochana w meczu z Grizzlies
Z każdym kolejnym meczem rola Jeremego Sochana w San Antonio Spurs rośnie. To kluczowy zawodnik układanki Gregga Popovicha. W poprzedniej kolejce zagrał prawie 40 minut. Teraz w nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego koszykarze zagrał trochę ponad 32 minuty w starciu z Memphis Grizzlies. W tym czasie rzucił 16 punktów, zanotował pięć zbiórek pod oboma koszami oraz trzy asysty. Tym samym wyrównał rekord punktowy w tym sezonie. Wcześniej 16 punktów rzucał w spotkaniach z Miami Heat i New York Knicks.
Niestety dobra postawa Sochana nie przełożyła się na przełamanie złej passy San Antonio Spurs. Drużyna zanotowała ósmą porażkę z rzędu. Tym razem skończyło się 108:120, choć jeszcze przed ostatnią kwartą Spurs prowadzili 94:87 i byli blisko zwycięstwa. Niestety fatalny ostatni fragment gry sprawił, że to goście wygrali różnicą 12. punktów. Po tej porażce San Antonio Spurs zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej. Najwięcej punktów z Memphis Grizzlies dla drużyny z Teksasu rzucili: Keldon Johnson (22) i Victor Wembanyama (19).
San Antonio Spurs – Memphis Grizzlies 108:120 (35:26, 33:25, 26:36, 14:33)
Kiedy kolejny mecz Sochana w NBA?
Kolejną szansę na przełamanie złej passy Jeremy Sochan otrzyma w nocy z poniedziałku na wtorek. Dokładnie o godzinie 2:00 czasu polskiego jego San Antonio Spurs ponownie przed własną publicznością zagra z Los Angeles Clippers. Faworytami będą goście, którzy mają lepszy bilans na początku obecnego sezonu. Oba zespoły mierzyły się już ze sobą 30 października i wtedy Clippers wygrali u siebie aż 123:83. Oby Sochan i spółka teraz zagrali lepiej i zrehabilitowali się za tę porażkę.