Siatkarze Projektu Warszawa odnieśli efektowne zwycięstwo 3:0 nad słoweńskim Calcit Kamnik. Obyło się bez niespodzianki i warszawianie pewnie awansowali do 1/8 finału Pucharu Challenge, czyli trzeciego co do ważności pucharu europejskiego w siatkówce. W obu meczach Projekt wygrał 3:0. Teraz podopieczni trenera Piotra Grabana mogą ze spokojem czekać na wyłonienie swojego kolejnego rywala. Pokazali, że mogą powalczyć o trofeum.
Mecz bez większej historii. Szybka wygrana Projektu Warszawa
Zawodnicy Projektu Warszawa byli w doskonałej sytuacji wyjściowej. Tydzień temu w Słowenii pewnie pokonali 3:0 Calcit Kamnik i zbliżyli się do awansu do kolejnej fazy rozgrywek Pucharu Challenge. Aby przypieczętować awans, potrzebowali dwóch setów wygranych przed własną publicznością. Dość szybko się z tym uporali. Podopieczni trenera Piotra Grabana od początku byli zespołem wyraźnie lepszym. W ich grze zgadzało się niemal wszystko. Kolejne dobre zawody rozgrywali m.in.: Bartłomiej Bołądź i Artur Szalpuk, a w trzecim secie trener posłał do gry rezerwowych, którzy również wykonali swoje zadanie.
Czytaj więcej o siatkówce:
- Asseco Resovia z wygraną w Lidze Mistrzów po powrocie
- Jastrzębski Węgiel poszedł za ciosem
- Chemik Police bliżej awansu do 1/8 finału Pucharu CEV
Spotkanie rozpoczęło się od 7:0 dla Projektu. Później gospodarze kontrolowali przebieg pierwszej partii i szybko wygrali ją 25:17. W dwóch kolejnych setach rywale nie stanowili większej przeszkody dla warszawian. Partie miały bardzo podobny przebieg. W kluczowych momentach siatkarze Projektu przyspieszali i wypracowywali sobie kilka punktów przewagi. Ostatecznie oba sety zakończyły się wynikiem 25:19. Zespół Piotra Grabana odniósł szybkie zwycięstwo i bez najmniejszych problemów awansował do kolejnej fazy rozgrywek. W dwumeczu było 6:0.
Projekt Warszawa – Calcit Kamnik 3:0 (25:17, 25:19, 25:19)
Na co stać Projekt w Pucharze Challenge?
Bez dwóch zdań siatkarze Projektu Warszawa udowodnili, że są mocni i w Pucharze Challenge mogą powalczyć o coś więcej. Wydaje się, że po awansie do 1/8 finału można stawiać ich w gronie faworytów do końcowego triumfu. Już niedługo poznają swoich kolejnych rywali. Wśród renomowanych przeciwników znajdują się m.in.: Galatasaray Stambuł i Panathinaikos Ateny.