Za nami emocjonujące spotkanie w wykonaniu biało-czerwonych. Polacy przegrywali już 0:2 z Niemcami. Odwrócili jednak losy meczu i w tie-breaku pokonali Niemców. Tym samym odnieśli drugie zwycięstwo w Memoriale Wagnera i zbliżyli się do triumfu w tym turnieju towarzyskim. W niedzielę na zakończenie smagań w Krakowie zagrają ze Słoweńcami. Mecz ten zadecyduje o pierwszym miejscu.
Polacy przegrywali już 0:2. Wygrali w świetnym stylu
W Krakowie już po raz kolejny rozgrywany jest Memoriał Huberta Jerzego Wagnera. Oczywiście faworytem do zwycięstwa w nim są Polacy, którzy rozpoczęli od pewnej wygranej 3:0 z Egiptem. W drugiej kolejce podopieczni Nikoli Grbicia rywalizowali z Niemcami, czyli zespołem prowadzonym na co dzień przez Michała Winiarskiego. Obie drużyny juz niedługo zagrają w turnieju olimpijskim.
Spotkanie w Krakowie zdecydowanie lepiej rozpoczęli Niemcy. Od początku wychodziło im znacznie więcej. W premierowej odsłonie wypracowali sobie kilka punktów przewagi, a następnie kontrolowali grę. Skończyło się 25:20. Drugi set miał bardzo podobny przebieg. W końcówce Polacy doprowadzili jeszcze do wyrównania, jednak decydujące słowo należało do Niemców. Wygrali 25:22 i prowadzili już 2:0 w setach. Wtedy nastąpiło przebudzenie biało-czerwonych. W trzeciej partii przyspieszyli i pewnie wygrali 25:19. Dzięki temu uwierzyli w triumf w całym meczu. W czwartym secie szybko wypracowali sobie sporą przewagę. Prowadzili już 19:11. Skończyło się 25:21 i doszło do tie-breaka. W nim Polacy pokazali klasę. Pod koniec byli skuteczniejsi i bardziej konsekwentni. Wygrali 15:12 i odnieśli drugie zwycięstwo w memoriale. Najwięcej punktów dla naszej drużyny zdobyli: Łukasz Kaczmarek (17), Aleksander Śliwka (11), Mateusz Bieniek (11) i Tomasz Fornal (11).
Polska – Niemcy 3:2 (20:25, 22:25, 25:19, 25:21, 15:12)
Ze Słoweńcami o zwycięstwo w turnieju
W niedzielę Polacy zagrają ze Słowenią o zwycięstwo w tegorocznym Memoriale Wagnera. Ostatni raz drużyny te rywalizowały ze sobą w małym finale Ligi Narodów. Wówczas wygrali Polacy i zakończyli rozgrywki z brązowym medalem. Liczymy na to, że w niedzielę w Krakowie pójdą za ciosem i dadzą kibicom powody do radości.