Hubert Hurkacz nie dokończył meczu ćwierćfinałowego w turnieju ATP 1000 w Cincinnati. Polak przegrał pierwszego seta z Amerykaninem Francesem Tiafoe 3:6. Przed rozpoczęciem drugiego poddał pojedynek ze względu na uraz. Po meczu okazało się, że Hubert Hurkacz nabawił się kontuzji łydki. Na ten moment nie wiadomo, na ile jest poważna. Więcej szczegółów będziemy znali niebawem, gdy nasz tenisista przejdzie badania.
Kolejny uraz Hurkacza w tym sezonie
Ten sezon dla Huberta Hurkacza (7. ATP) jest słodko-gorzki. Z jednej strony osiągnął najlepszy wynik w historii i zajmował szóste miejsce w rankingu ATP. Z drugiej nabawił się urazu kolana, który wyeliminował go z udziału w igrzyskach olimpijskich w Paryżu. To nie koniec pecha. Polak dotarł do ćwierćfinału turnieju Cincinnati Open 2024 rangi ATP 1000. Tam rywalizował z Amerykaninem Francesem Tiafoe (27. ATP).
Mecz rozpoczął się od wyrównanej gry. Pierwsze cztery gemy padły łupem serwujących, którzy pilnowali swojego podania. Problemy zaczęły się w piątym gemie, gdy Tiafoe przełamał. Po chwili wygrał własny serwis i na tablicy wyników zrobiło się 4:2, a następnie 5:3. Wtedy Polak ponownie stracił podanie. Frances Tiafoe zamknął pierwszego seta wynikiem 6:3 i zbliżył się do awansu do półfinału. Druga partia nawet się nie rozpoczęła. Przed pierwszą piłką Hubert Hurkacz podszedł do sędziego i poinformował go, że poddaje pojedynek. Jak się okazało, polski tenisista nabawił się urazu łydki, który uniemożliwił mu kontynuowanie gry. To kolejny uraz w tym sezonie.
Frances Tiafoe (USA) – Hubert Hurkacz (Polska, 5) 6:3 i krecz
Czy uraz Huberta Hurkacza jest poważny?
Na ten moment nie wiemy, czy kontuzja Huberta Hurkacza jest poważna. Więcej dowiemy się po specjalistycznych badaniach. Tym razem nie chodzi jednak o operowane kolano. Wiele wskazuje na to, że uraz spowodowany jest przeciążeniem mięśni, które w ostatnich tygodniach nie były aż tak eksploatowane. Trzymamy kciuki za to, aby nasz tenisista szybko powrócił do zdrowia. Dokładnie 26 sierpnia rusza ostatni w tym roku turniej wielkoszlemowy, czyli US Open w Nowym Jorku. Hubert Hurkacz z pewnością chce tam wystąpić.