Legia Warszawa sprawiła sensację i na otwarcie Ligi Konferencji pokonała 1:0 hiszpański Betis. Decydującą bramkę w pierwszej połowie zdobył Steve Kapuadi, który strzałem głową pokonał bramkarza rywali. To świetny początek Legionistów w fazie ligowej rozgrywek. Zdobyli trzy punkty, które mogą okazać się niezwykle cenne w kontekście walki o awans do fazy pucharowej.
Legioniści zatrzymali faworyta
Hiszpański Betis wymieniany jest w gronie faworytów do końcowego triumfu w Lidze Konferencji. To sprawiało, że Legioniści do meczu przystępowali z pozycji drużyny skazywanej na pożarcie. Nie przestraszyli się jednak bardziej utytułowanych rywali. Potwierdzili to, czym imponowali w eliminacjach, czyli solidną grę w defensywie. To ona pozwoliła im wcześniej wyeliminować duńskie Brondby. Teraz była kluczem do zwycięstwa z Betisem.
Mecz od początku był ciekawy. Piłkarze Legii grali mądrze w obronie, dokładnie i raz po raz próbowali zaskoczyć defensywę rywali. Kluczowa akcja miała miejsce w 23. minucie meczu. Wówczas Ruben Vinagre dogrywał po rozegraniu rzutu rożnego. W polu karnym najlepiej zachował się Steve Kapuadi i strzałem głową pokonał bramkarza rywali. Było 1:0. Do końca pierwszej połowy Legioniści grali mądrze i utrzymali skromne prowadzenie. W drugiej połowie lepiej wyglądali goście. Ich akcje były coraz groźniejsze, jednak nie przełożyło się to na bramki. Legia zasłużenie wygrała 1:0 i sprawiła miłą niespodziankę. Kapitalnie rozpoczęła fazę ligową Ligi Konferencji. Drużyna Goncalo Feio wyglądała na odmienioną względem ostatnich spotkań w Ekstraklasie.
Legia Warszawa – Betis 1:0 (1:0)
Kolejny mecz w Europie za trzy tygodnie
Na kolejny mecz w Lidze Konferencji stołeczny zespół poczeka trzy tygodnie. Dokładnie 24 października zagra na wyjeździe z TSC Backa Topola z Serbii. Drużyna ta Ligę Konferencji rozpoczęła od porażki 0:1 z FC Astana z Kazachstanu. Legioniści pojadą na trudny teren, jednak nie są bez szans. Wywalczenie punktów w Serbii zbliży ich do osiągnięcia celu, jakim jest awans do fazy pucharowej rozgrywek i zapewnienie sobie gry wiosną w europejskich pucharach.