Bez dwóch zdań Anita Włodarczyk to nie tylko polska, ale również światowa gwiazda lekkoatletyki ostatnich kilkunastu lat. Niebawem rozpoczyna kolejny sezon w swojej karierze i ponownie będzie chciała zasiąść na tronie, a okazję do tego będzie miała na tegorocznych Mistrzostwach Świata i Mistrzostwach Europy. Jej pierwszy duży sukces miał miejsce w 2009 roku, gdy została mistrzynią świata w rzucie młotem podczas turnieju rozgrywanego w Berlinie. Od tego czasu regularnie do swojej gabloty dokłada kolejne międzynarodowe trofea i w tym sezonie nie powinno się to zmienić. Poznaj sylwetkę i najbliższe plany naszej mistrzyni.
Trzykrotna mistrzyni olimpijska
Kariera Anity Włodarczyk to ciężka i regularna praca, której efekty widać na najważniejszych imprezach świata. Przede wszystkim polska młociarka jest trzykrotną z rzędu mistrzynią olimpijską. Po pierwsze złoto sięgnęła w 2012 roku w Londynie i na olimpijskim tronie zasiada do dziś. W międzyczasie sięgnęła po złote medale w 2016 roku w Rio de Janeiro oraz w 2021 roku podczas rozgrywanych z małym opóźnieniem Igrzysk Olimpijskich 2020 w Tokio. Choć jej główne rywalki zmieniają się z dużą częstotliwością, to jednak Anita Włodarczyk wciąż zajmuje miejsce na czele stawki najlepszych młociarek na świecie. Jej nazwisko wymieniane jest jednym tchem z innymi wielkimi postaciami lekkoatletyki w XXI wieku.
Multimedalistka Mistrzostw Świata i Europy
Anita Włodarczyk to specjalistka nie tylko od igrzysk olimpijskich. Jest również multimedalistką mistrzostw świata i mistrzostw Europy w lekkoatletyce. Na swoim koncie ma po cztery tytuły najlepszej na świecie oraz na Starym Kontynencie. W czempionacie globu zwyciężała w latach: 2009 (Berlin), 2013 (Moskwa), 2015 (Pekin) oraz 2017 (Londyn). Podczas mistrzostw Europy okazywała się bezkonkurencyjna w edycjach rozgrywanych w latach: 2012 (Helsinki), 2014 (Zurych), 2016 (Amsterdam) i 2018 (Berlin). Do tego dołożyła także brązowy medal z 2010 roku w Barcelonie.
To tylko pokazuje, że nasza reprezentantka jest prawdziwą mistrzynią pod kątem przygotowywania formy na najważniejsze starty w poszczególnych sezonach. Dzięki temu nie schodzi poniżej pewnego poziomu, a jej dominacja na międzynarodowej arenie trwa już od czternastu lat i nic nie wskazuje na to, że miałaby się zakończyć w najbliższym czasie.
Kariera pisana rekordami
Gdy spojrzymy w tabelę wszechczasów i wszelkich rekordów, to nazwisko Anity Włodarczyk jest niemalże wszędzie. Polka od 2009 roku sześciokrotnie biła rekord świata w rzucie młotem kobiet. Aktualny rekord świata ustanowiła w 2016 roku podczas Memoriału Kamili Skolimowskiej rozgrywanego na Stadionie Narodowym w Warszawie. Tam nasza najlepsza młociarka w historii rzuciła aż 82,98 metra i wydaje się, że jeżeli nie zrobi tego Polka, to w najbliższym czasie trudno będzie jakiejkolwiek innej zawodniczce zbliżyć się do tego wyniku. Ten wynik jest jednocześnie także rekordem Europy i Polski.
Reprezentantka Polski na swoim koncie ma także rekord olimpijski, który ustanowiła w 2016 roku w Rio de Janeiro. Wówczas posłała młot na odległość 82,29 metra. Ten wynik był ówczesnym rekordem świata, który przetrwał zaledwie 13 dni. Tak jak wspomniano, Anita Włodarczyk poprawiła się o 69 centymetrów w kolejnym starcie na mityngu lekkoatletycznym w Warszawie. Polka posiada kilka najlepszych wyników w historii tej dyscypliny sportowej.
Najlepszy sportowiec w Polsce
Choć rzut młotem kobiet jest dyscypliną niszową i nie należy do najpopularniejszych w Polsce, to jednak kibice potrafią docenić sukcesy Anity Włodarczyk. Polka regularnie znajduje się w ścisłej czołówce Plebiscytu „Przeglądu Sportowego” na najlepszego sportowca Polski. W 2016 roku po znakomitym sezonie wygrała ten plebiscyt. Ponadto trzykrotnie stawała na 2. miejscu i raz na 3. miejscu. Wydaje się, że gdyby uprawiała popularniejszą dyscyplinę sportową, to nie miałaby większych problemów z regularnym wygrywaniem plebiscytów tego typu.
Najbliższe plany mistrzyni
Anita Włodarczyk przygotowuje się obecnie do kolejnego sezonu na stadionach lekkoatletycznych. Od 2019 młociarka związana jest z klubem AZS-AWF Katowice i trenuje pod okiem Ivicy Jakelicia. W ostatnich tygodniach brała udział w trzech zagranicznych zgrupowaniach treningowych. Najlepsza młociarka na świecie szlifowała formę w Katarze oraz Turcji. Można było zobaczyć ją m.in. w Dosze, gdzie z trybun dopingowała Igę Świątek w jej drodze do triumfu w prestiżowym turnieju WTA 1000.
Podczas zgrupowania w Turcji Anita Włodarczyk wzięła udział w mniejszym turnieju lekkoatletycznym i oczywiście wygrała. W tureckiej Antalyi rzuciła 73,08 metra, co jest dobrym prognostykiem przez dużymi zawodami, które zaplanowano na ten rok. Był to pierwszy rzut turniejowy Anity Włodarczyk od ośmiu miesięcy. Wciąż pozostaje w reżimie treningowym, dlatego jej forma powinna rosnąć ze startu na start. Kluczowe zmagania w tym roku zaplanowano na lipiec i sierpień. Najpierw w drugiej połowie lipca najlepsi lekkoatleci wezmą udział w Mistrzostwach Świata w Lekkoatletyce 2022 w amerykańskim Eugene. Dokładnie miesiąc później wystartują w Mistrzostwach Europy 2022 w Monachium. Polka będzie główną faworytką do triumfu w obu imprezach.
Czy kolejny rok będzie na szczycie?
Osiągnięcie szczytu w żadnej dyscyplinie sportowej nie należy do najprostszych, jednak utrzymanie się na nim jest jeszcze trudniejsze. Przede wszystkim wymaga to od sportowców większych pokładów energii mentalnej i jeszcze cięższych treningów, ponieważ łatwo osiąść na laurach. Ponadto pozostali zawodnicy mobilizują się do tego, by pokonać mistrza. Tak samo jest w przypadku Anity Włodarczyk, jednak od kilkunastu lat dzielnie broni pozycji najlepszej młociarki świata i sięga po większość laurów w prestiżowych zawodach lekkoatletycznych.
To może być już 14. rok Polki na szczycie, z którego nie zeszła od 2009 roku, gdy sięgnęła w Berlinie po swoje pierwsze mistrzostwo świata w karierze. Wierzymy w to, że Anitę Włodarczyk stać na to, by ponownie rozdawać karty i sięgać po złote medale. W niedawnym wywiadzie nasza młociarka zwróciła uwagę na swoje bardzo dobre wyniki badań medycznych, które sugerują, że na najwyższym poziomie może rzucać jeszcze przez blisko dekadę. Życzymy jej tego, by w najbliższych latach wciąż dostarczała polskim kibicom wiele radości ze swoich sukcesów.