Siatkarze reprezentacji Polski w kapitalnym stylu pokonali Amerykanów i zostali wiceliderami Ligi Narodów 2022. Mecz stał na wyrównanym poziomie i podopieczni Nikoli Grbicia mieli bardzo trudne zadanie. Test zdali znakomicie i już teraz są pewni gry w turnieju finałowym Ligi Narodów, gdzie wystąpi osiem najlepszych zespołów na świecie. Biało-czerwoni odwrócili losy meczu po porażce w pierwszym secie i ostatecznie wygrali 3:1. Teraz wrócą z Bułgarii do Polski, gdzie zostanie rozegrana ostatnia część fazy zasadniczej.
Porażka w pierwszym secie i przebudzenie
Od początku zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że będzie to bardzo trudne spotkanie. Amerykanie to jedni z faworytów tegorocznej edycji Ligi Narodów i zespół, który do meczu z Polakami przegrał tylko z Iranem. Biało-czerwoni do starcia na szczycie również podchodzili z jedną porażką na koncie, którą odnieśli w pojedynku z Włochami. W mecz lepiej weszli reprezentanci Stanów Zjednoczonych, którzy zyskali kontrolę nad spotkaniem i wygrali pierwszą partię 25:21.
Drugi set rozpoczął się od kontynuacji przewagi Amerykanów, którzy wypracowali sobie kilka punktów przewagi. W drugiej części partii biało-czerwoni zanotowali czteropunktową serię, dzięki czemu powrócili do gry. Ta była wyrównana i toczyła się na przewagi. Ostatecznie ostatni atak w secie wykonał Bartosz Kurek i Polacy doprowadzili do remisu. Drugi set był jeszcze bardziej wyrównany i toczył się na przewagi. Podopieczni Nikoli Grbicia zachowali więcej zimnej krwi i to oni wygrali go 27:25. Czwarty set spotkania to kolejna ostra wymiana ciosów i piękne akcje z obu stron. Bez dwóch zdań na boisku występowały obecnie jedne z najlepszych zespołów na świecie. Polacy wygrali partię 25:22 i cały mecz 3:1.
Polska – USA 3:1 (21:25, 25:23, 27:25, 25:22)
Polacy wiceliderami
Mecz z Amerykanami kończył dla Polaków turniej w Sofii. Teraz przed biało-czerwonymi kilka dni przerwy, po czym rozpoczną zmagania w turnieju rozgrywanym w Polsce. Już teraz są jednak pewni gry w fazie finałowej Ligi Narodów 2022, do której awansuje 8 zespołów. Podopieczni Nikoli Grbicia po zwycięstwie z Amerykanami są wiceliderami i ustępują tylko Francuzom.