Po porażce w pierwszym spotkaniu hokeiści JKH GKS-u Jastrzębie odrobili straty i to oni sięgnęli ostatecznie po brązowy medal mistrzostw Polski w hokeju na lodzie. W decydującym starciu przed własną publicznością pokonali 3:1 GKS Tychy. Tym samym mistrzowie Polski z zeszłego roku tym razem stanęli na najniższym stopniu podium. Zwycięstwo było w pełni zasłużone, ponieważ od pierwszej minuty trzeciego meczu w serii to gracze z Jastrzębia-Zdroju byli stroną dominującą.
Systematyczne budowanie przewagi i zasłużony brązowy medal
O losach brązowego medalu Polskiej Hokej Ligi miało zadecydować trzecie spotkanie w serii. Pierwsze starcie wygrali Tyszanie na lodowisku Jastrzębian, a w rewanżu ubiegłoroczni mistrzowie Polski wygrali w Tychach. Tym razem mecz padł łupem gospodarzy. Od początku meczu zarysowała się przewaga Jastrzębian, którzy raz po raz atakowali bramkę gości, jednak w niej dobrze spisywał się Tomáš Fučík. W efekcie po 20. minutach gry utrzymywał się wynik bezbramkowy. Taki stan rzeczy bardzo długo utrzymywał się także w drugiej tercji, jednak na niespełna dwie minuty przed jej zakończeniem zespołową akcję GKS-u Jastrzębie wykończył Martin Kasperlik i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie.
W trzeciej tercji gospodarze poszli za ciosem i już w 46. minucie za sprawą Egilsa Kalnsa wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Pod koniec spotkania trener gości Andrei Sidorenko zdecydował się na wycofanie bramkarza i próbę gonienia wyniku, jednak bardzo szybko wykorzystał to Frenks Razgals i podwyższył wynik na 3:0. Już wtedy było wiadomo, że gospodarzom nikt nie wyrwie brązowego medalu. Hokeistów GKS-u Tychy stać było tylko na honorowe trafienie w 59. minucie, którego autorem był Michael Cichy. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3:1 dla JKH GKS-u Jastrzębie i to zawodnicy tego klubu mogą cieszyć się ze zdobycia brązowego medalu w rozgrywkach Polskiej Hokej Ligi sezonu 2021/22.
JKH GKS Jastrzębie – GKS Tychy 3:1 (0:0, 1:0, 2:1)