Hokeiści Comarch Cracovii odnieśli historyczne zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Przed własną publicznością pokonali 4:2 zespół Villach SV z Austrii. Tym samym premierowe zwycięstwo w tych rozgrywkach przyszło dopiero w 12. meczu. W końcu jednak w Krakowie się tego doczekano. Ze względu na problemy zdrowotne, rywale Comarch Cracovii zagrali w okrojonym składzie, jednak sukces polskiego zespołu warto docenić. Krakowianie zrehabilitowali się za wysoką porażkę ze Straubing Tigers.
Pierwsze dwie tercje na remis
Od początku spotkania swoje tempo gry starali się narzucić hokeiści z Małopolski. Prawie dwukrotnie częściej strzelali na bramkę rywali, jednak nie miało to odzwierciedlenia w wyniku. Pierwsza część gry zakończyła się remisem 1:1. Najpierw gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Martin Kasperlík, który wykorzystał grę w przewadze. Chwilę później do wyrównania doprowadził Blaž Tomaževič. Mecz był ostry i w pierwszej tercji oglądaliśmy sporo wykluczeń z obu stron.
W drugiej tercji dodatkowo grę zaostrzyli gospodarze, którzy aż siedmiokrotnie lądowali na ławce kar z dwuminutowymi wykluczeniami. W 33. minucie Comarch Cracovia ponownie wyszła na prowadzenie za sprawą Martina Kasperlíka. Niestety w 36. minucie był remis, gdy grę w przewadze wykorzystali goście i do siatki trafił Nicolas Mattinen. W tej części gry więcej razy strzelali Austriacy, jednak po dwóch tercjach utrzymywał się wynik 2:2.
Końcówka dla Cracovii
O historycznym zwycięstwie Comarch Cracovii zadecydowała trzecia tercja. Co ciekawe w niej statystyki strzałów były na korzyść rywali, jednak skuteczność pod bramką lepszą mieli krakowianie. Najpierw w 49. minucie gospodarzy na prowadzenie 3:2 wyprowadził Roman Rác, który trafił podczas obustronnego osłabienia. W końcowych fragmentach gry trener Villach SV zdecydował się na wycofanie bramkarza, co wykorzystali zawodnicy z Krakowa. Bramkę pieczętującą zwycięstwo w 59. minucie do pustej bramki zdobył Mateusz Michalski. Dzięki temu Cracovia po raz pierwszy w swojej historii wygrała mecz w rozgrywkach Hokejowej Ligi Mistrzów.
Comarch Cracovia – Villach SV 4:2 (1:1, 1:1, 2:0)
Trudne zadanie w kontekście awansu
Po dwóch kolejkach Cracovia jest na trzecim miejscu w grupie F, jednak wciąż nie grała z najmocniejszym rywalem, czyli ze szwedzkim Farjestad. O ewentualny awans polskiego zespołu do fazy pucharowej będzie bardzo trudno. Kolejne spotkanie Comarch Cracovia zagra 9 września w Niemczech, gdy na wyjeździe zmierzy się ze Straubing Tigers.