Reprezentanci Polski w hokeju na lodzie udanie zakończyli krótki turniej towarzyski we francuskiej Marsylii. W starciu decydującym o zajęciu pierwszego miejsca wygrali aż 7:4 z faworyzowanymi Francuzami. Wcześniej pokonali Ukrainę i dzięki temu sięgnęli po trofeum. Podopieczni Róberta Kalábera spisali się bardzo dobrze i mimo trudności w czasie podróży, byli w stanie pokonać wyżej notowane w Europie zespoły.
Biało-czerwoni cały czas z inicjatywą
W meczu z Francuzami reprezentanci Polski cały czas byli stroną, która miała inicjatywę w grze. Już w trzeciej minucie wyszliśmy na prowadzenie po bramce Kamila Wałęgi. Francuzi doprowadzili do remisu, jednak jeszcze w pierwszej tercji Polaków znów na prowadzenie wyprowadził Kamil Wałęga, który na trzy sekundy przed końcem wykorzystał grę w przewadze. W drugiej tercji przewaga Polaków jeszcze rosła. Francuzi doprowadzili do remisu 2:2, jednak kolejne cztery bramki były autorstwa biało-czerwonych. Do siatki rywali trafiali kolejno: Bartosz Fraszko, Paweł Zygmunt, Filip Komorski i Filip Starzyński. Szybko zrobiło się 6:2 i było wiadomo, że podopieczni Róberta Kalábera wygrają to spotkanie. Po dwóch tercjach na tablicy wyników było 6:3.
Ostatnia część gry to spokojniejszy mecz. Biało-czerwoni kontrolowali jego przebieg i nie na wiele pozwalali Francuzom. Trójkolorowi zdobyli jeszcze bramkę na 4:6, jednak ostatnie słowo należało do Polaków. Wynik na 7:4 ustalił Oskar Jaśkiewicz. Zwycięstwo z gospodarzami sprawiło, że reprezentanci Polski z kompletem punktów wygrali turniej towarzyski Trzech Narodów w Marsylii. Wcześniej w dramatycznych okolicznościach zwyciężyli 4:3 z drużyną Ukrainy. Drugie miejsce zajęli Francuzi, którzy pokonali Ukrainę 3:0.
Francja – Polska 4:7 (1:2, 2:3, 1:2)
Kolejny ważny sprawdzian
Dla drużyny prowadzonej przez Róberta Kalábera to kolejny ważny sprawdzian. Nasz zespół przygotowuje się do występu w Mistrzostwach Świata dywizji 1A, które już na przełomie kwietnia i maja przyszłego roku odbędą się w angielskim Nottingham.