Czwórka podwójna wioślarzy z brązem igrzysk olimpijskich

Mamy trzeci medal w Paryżu. Na najniższym stopniu podium stanęła męska czwórka podwójna w wioślarstwie w składzie: Dominik Czaja, Mateusz Biskup, Mirosław Ziętarski i Fabian Barański. Polacy zaprezentowali się bardzo dobrze i po emocjonującym wyścigu wywalczyli upragniony medal. Tym samym potwierdzili swoje aspiracje. Jeszcze przed rozpoczęciem turnieju wymieniano ich w gronie głównych kandydatów do walki o miejsce na podium. 

Pewnie rozegrane kwalifikacje

Już w kwalifikacjach Polacy pokazali dobrą formę. Nie chcieli pozostawić niczego przypadkowi. W swoim biegu zajęli drugie miejsce i od razu awansowali do wielkiego finału. Tym samym uniknęli dodatkowych startów w repasażach itp. Dominik Czaja, Mateusz Biskup, Mirosław Ziętarski i Fabian Barański potwierdzili, że są dobrze przygotowani do igrzysk olimpijskich w Paryżu. 

Wielkie emocje i brązowy medal naszych wioślarzy

Z niecierpliwością czekaliśmy na środowy finał. Rywalizacja wioślarskiej czwórki podwójnej mężczyzn rozpoczynała się po 12:00. Od początku ton wyścigowi nadawali Holendrzy. Zdominowali zmagania olimpijskie i pewnie popłynęli po złoto. Za nimi jednak były spore emocje. Chrapkę na medal miało conajmniej kilka osad. Ostatecznie podium rozstrzygnęło się jeszcze pomiędzy Włochami i Polakami. Biało-czerwoni do ostatnich metrów walczyli. Niestety w końcówce rywale zdołali odeprzeć atak i to Włosi zajęli drugie miejsce. Różnica pomiędzy osadami to zaledwie 0,19 sekundy. Choć nie udało się zdobyć srebra, to jednak brązowy medal igrzysk olimpijskich to i tak spory sukces naszej osady. Dalsze miejsca w wyścigu finałowym zajęli: Brytyjczycy, Niemcy i Szwajcarzy,

Trzeci polski medal w Paryżu

Czwartkowy wyczyn wioślarzy pozwolił Polakom na wywalczenie trzeciego medalu na igrzyskach olimpijskich 2024 w Paryżu. Dorobek medalowy otworzyła kajakarka Klaudia Zwolińska, która została wicemistrzynią olimpijską w slalomie kajakowym. We wtorek na najniższym stopniu podium stanęła żeńska drużyna szpadzistek. Wciąż czekamy na złoto i liczymy na to, że już niedługo zostanie dopisane do polskiego dorobku w Paryżu.