Kacper Stępniak zajął drugie miejsce w prestiżowych zawodach Ironman Florida, będąc bardzo blisko ustanowienia nowego rekordu Polski. Zabrakło mu do tego zaledwie jednej sekundy. Z dobrej strony pokazał się także Piotr Ławicki, który na Florydzie finiszował na 10. miejscu. Dla obu zawodników to najlepszy występ w dotychczasowej karierze. Zawody Ironman Florida wygrał Amerykanin Rodolphe von Berg.
Wielki sukces Kacpra Stępniaka. Był o sekundę od rekordu Polski
Za Kacprem Stępniakiem najlepszy występ w dotychczasowej karierze. Zawody Ironman Florida ukończył z czasem 7:42:03, co dało mu drugie miejsce. Zaledwie sekundy zabrakło mu do rekordu Polski. Polak już po pływaniu plasował się w ścisłej czołówce i zajmował czwarte miejsce. Odcinek kolarski pokonał w szybkim i równym tempie, dzięki czemu plasował się na piątej pozycji i miał bezpośredni kontakt z czołówką. W bieganiu poszło mu znakomicie. Już w strefie zmian awansował na trzecie miejsce. W końcówce pokazał świetny finisz i znakomite przygotowanie fizyczne. Dzięki temu przesunął się na drugie miejsce. Jego czas był zaledwie o sekundę gorszy od rekordu Polski, który należy do Roberta Wilkowieckiego.
Zawody wygrał Amerykanin Rodolphe von Berg, który finiszował z czasem 7:34:31 i był poza zasięgiem reszty stawki. Kacper Stępniak o ponad dwie minuty wyprzedził trzeciego na mecie Amerykanina Matthew Marquardta.
Dobry start Piotra Ławickiego
Na słowa uznania zasługuje również Piotr Ławicki. On również bardzo dobrze spisał się w Ironman Florida i osiągnął największy sukces w swojej karierze. Zajął 10. miejsce z czasem 7:58:45. Zawodnik ten słabiej rozpoczął pływanie, po którym był dopiero na 23. miejscu. Później na odcinku kolarskim i biegowym systematycznie odrabiał straty i wyprzedzał kolejnych zawodników. Finiszował w czołowej 10. Do podium zabrakło mu trochę ponad 14 minut. Dobra postawa biało-czerwonych to świetny prognostyk przed przyszłorocznymi mistrzostwami świata Ironman 2024.