W pierwszy weekend kwietnia odbyło się spotkanie online Zarządu Międzynarodowej Federacji Kajakowej. Na nim podjęto m.in. decyzję o tym, że Poznań będzie gospodarzem mistrzostw świata w kajakarstwie w 2026 roku. W stolicy Wielkopolski odbędą się zmagania w kajakowym i parakajakowym sprincie. Tym samym zawody mistrzostw świata powrócą do Poznania po 16 latach przerwy. Wcześniej miasto to było gospodarzem turnieju mistrzowskiego w 2010 roku.
Podkreślenie profesjonalizmu i siły polskich kajaków
Przyznanie Polsce możliwości organizacji mistrzostw świata w kajakarstwie to podkreślenie tego, że polskie kajaki dużo znaczną na arenie międzynarodowej. Tor w Poznaniu jest doskonale przygotowany i posiada niezbędną infrastrukturę, dzięki czemu bez przeszkód można rozgrywać na nim nawet najważniejsze zawody globu. Przyznanie organizacji to także docenienie profesjonalizmu Polskiego Związku Kajakowego oraz doświadczenia osób, które będą czuwały nad prawidłowym przebiegiem zawodów. Swojego zadowolenia z takiego obrotu spraw nie krył Grzegorz Kotowicz, czyli obecny prezes Związku.
W Polsce odbędzie się dużo więcej imprez kajakowych
Na sobotnim zebraniu Zarządu ICF podjęto jeszcze decyzje o organizacji innych imprez kajakowych. Polska otrzymała kilka z nich. Również w 2026 roku będziemy gospodarzami mistrzostw świata juniorów oraz mistrzostw świata do lat 23. w slalomie kajakowym. Imprezy te odbędą się w Krakowie. Rok wcześniej w tym samym mieście zostaną zorganizowane mistrzostwa świata w slalomie kajakowym w kategorii Masters.
Rosjanie i Białorusini wykluczeni
Kolejną ważną decyzją ostatniego spotkania Międzynarodowej Federacji Kajakowej jest ta o wykluczeniu Rosjan i Białorusinów z rywalizacji sportowej. Zarząd ICF zadecydował o zawieszeniu sportowców z tych krajów oraz uniemożliwieniu im międzynarodowych startów. To konsekwencja inwazji wojsk rosyjskich na Ukrainę. Tym samym ICF poszło śladem innych związków sportowych, które w ostatnich tygodniach również podejmują taką decyzję.