Jeremy Sochan ma już za sobą pierwszy sezon w San Antonio Spurs i w NBA. Kolorowe fryzury, porównania do Manu Ginobiliego, wolne jedną ręką, Weekend Gwiazd… oj działo się! Ile zarobił Sochan w NBA? Jakie liczby ma na swoim koncie? Prześwietliliśmy sezon NBA 22/23 reprezentanta Polski pod różnymi kątami, a opinii zasięgnęliśmy również w USA!
Czerwcowy wybór z numerem 9 w drafcie NBA przez San Antonio Spurs otworzył nowy rozdział. Dla Sochana, jego najbliższych, ale i polskich kibiców koszykówki. Mimo wielu pochlebnych opinii w NCAA i wśród skautów NBA, chyba nikt się nie spodziewał aż tak udanego debiutanckiego sezonu. Gdyby nie kłopoty zdrowotne pod koniec rozgrywek, to statystyki byłyby jeszcze lepsze, po reprezentant Polski wyraźnie się rozkręcał. Choć Jeremy’ego nie zobaczyliśmy na parkiecie w ostatnim czasie, to jest o czym mówić i co wspominać po tym sezonie NBA. Zapraszamy więc na przejażdżkę z Sochanem. Pora zapiąć pasy!
Statystyki w NBA więcej niż przyzwoite
Jakiekolwiek rozważania dotyczące Sochana trzeba rozpocząć od liczb i statystyk. W sezonie 2022/23 Jeremy pojawił się na parkiecie w 56 na 82 mecze. Średnio spędzał na parkiecie 26 minut. Rzucał średnio 11,0 punktu, miał 5,3 zbiórki, 2,5 asysty. Skuteczność Polaka była na poziomie 45,3%, rzuty za trzy 24,6%, a rzuty wolne (osobiste) – 69.8%, głównie dzięki zmianie techniki rzutu, ale o tym za chwilę.
Jeśli chodzi o pozytywne aspekty, to było ich znacznie więcej niż negatywnych. Po pierwsze, Sochan szybko wskoczył do pierwszej piątki San Antonio. Po drugie, mocno zaufał mu legendarny trener Gregg Popovich, który wystawiał go do krycia najlepszych koszykarzy rywali. Jeremy popisywał się wieloma świetnymi akcjami, wsadami, czy alley-oppami. Zdecydował się zmienić technikę rzutów osobistych i gdy zaczął je wykonywać jedną ręką (!), to zaczął regularnie trafiać. Kompletnie nie przejął się śmiechom i żartom pokazując, że do odważnych świat należy. Wniósł wiele pozytywnej energii na parkiet, jak i do szatni Spurs. Widać, że rezerwy Sochana są ogromne, bo może jeszcze lepiej bronić, walczyć o więcej zbiórek i rzucać z lepszą skutecznością. Już wiemy, że wybór Spurs był idealny, bo zespół pod wodzą świetnego fachowca, jakim jest Popovich nie miał ciśnienia na wygrane, a na rozwój i w kolejnym sezonie może zrobić krok w przód.
To niesamowite – jak szybko minął ten sezon. Ja cały czas pamiętam te nerwy z nocy draftu, a tu koniec mojego pierwszego sezonu w NBA… Wow!
Myślę o tym, że samo bycie w tej lidze, w tym środowisku, jest wyjątkowe – tu każdy jest elitarny. To taki ekskluzywny klub 450 koszykarzy i każdy jest wyjątkowy, każdy jest niesamowity. Dla mnie – doświadczam tego każdego dnia, na boisku i poza nim, z moją drużyną, z moimi trenerami, z trenerem Popovichem…
Jestem przekonany, że mój rozwój, moje postępy są też właśnie dzięki temu, że jestem właśnie tutaj. Czuję jak bardzo rozwijam się jako koszykarz ale także młody człowiek, i to środowisko bardzo mi w tym pomaga.
Jeremy Sochan, koszykarz San Antonio Spurs
10 milionów dla Sochana. Ile zarobił Jeremy w NBA?
Gra w lidze NBA, to nie tylko statystyki, ale i ogromne zarobki. Już możemy oszacować ile pieniędzy wpłynęło na konto gracza po pierwszym sezonie. Brutto reprezentant Polski zarobił 5,063 miliona dolarów. Kwota netto jednak jest dużo niższa, bo trzeba odliczyć podatek dochodowy, kwota na rachunek powierniczy ligi, prowizja dla agenta, suma na plan emerytalny. Po tych wszystkich potrąceniach wychodzi, że netto Sochan zarobił 2,3 mln dolarów, co przy aktualnym kursie daje nam ok. 9,9 miliona złotych, czyli zaokrąglając dziesięć milionów. Dla nas to ogromna kwota, ale warto pamiętać, że średni kontrakt w NBA, to… ok. 9 mln dolarów!
Jeśli ktoś szuka szczegółów, to polecamy Mateusza Babiarza na Twitterze:
Co istotne, Jeremy Sochan w każdym kolejnym sezonie w Spurs i NBA zarobi więcej:
- Sezon 2022/23 – 5 063 520 dolarów
- Sezon 2023/24 – 5 316 960 dolarów
- Sezon 2024/25 – 5 570 040 dolarów
- Sezon 2025/26 – 7 096 231 dolarów
Rekordy, statystyki i ciekawostki, czyli Sochan w Spurs
Jeremy został wybrany z numerem dziewiątym, ale wśród debiutantów plasuje się jeszcze wyżej i to pod wieloma względami. Sochan należy do grona trzech „Rookies”, którzy przekroczyli pułap 600 punktów, 250 zbiórek i 100 asyst. Oprócz niego dokonała tego „jedynka” draftu, czyli Paolo Banchero oraz Jalen Williams. Sochan jest też w gronie najlepszych dziewiętnastolatków w historii, którzy rzucili co najmniej 600 punktów. W tym gronie są takie gwiazdy, jak Carmelo Anthony, LeBron James, Kevin Durant, czy Luka Doncić. Robi wrażenie, prawda?
Reprezentant Polski zapisał już też wiele rozdziałów w historycznych statystykach San Antonio Spurs, czyli klubu, który w przeszłości bywał mistrzem NBA. Sochan był najmłodszym koszykarzem „Ostróg”, który rzucił w jednym meczu ponad 30 punktów (19 lat i 253 dni). Idźmy dalej, bo Jeremiasz był też najmłodszym debiutantem w historii Spurs, który rzucił 500 punktów. Wyprzedził takie legendy, jak Tony’ego Parkera, czy Kawhiego Leonarda. A to przecież dopiero początek!
Trudno się więc dziwić, że odbiór ocena Sochana są tak pozytywne. Nie tylko w Polsce, ale i w San Antonio trudno znaleźć kogokolwiek, kto miałby negatywne zdanie koszykarzu. My o opinię poprosiliśmy człowieka, który w social mediach prowadzi konto Spurs_Muse i specjalizuje się we wszelakich statystkach dotyczących „Ostrój”, jak i jego koszykarzy.
Jeremy Sochan jest powiewem świeżego powietrza dla fanów Spurs. Nie było po nim widać tremy na parkietach NBA. Nic go nie ruszało, dzięki czemu miał przebłyski świetnej gry. Pokazał się rozgrywaniu, obronie, ofensywie, a to dla niego dopiero początek. Kiedy złączy całą naukę jaką zebrał w tym sezonie, będzie miał ważne miejsce w tej lidze na bardzo długo!
Spurs_Muse dla Gotowych na Sport
Kolorowy ptak na parkiecie, czyli włosy Sochana
Prowadzący konto Spurs-Muse w całym „morzu” statystyk wyróżnia się też jedną, dość osobliwą, a dotyczącą Sochana. Chodzi mianowicie o zdobycze punktowe reprezentanta Polski w zależności od… koloru włosów naszego koszykarza. Sochan w tym sezonie imponował kreatywnością, zmieniając kolorystykę fryzurę niemal co mecz. Dzięki uprzejmości naszego amerykańskiego statystyka, zamieszczamy pełne statystki Sochana z podziałem na kolor włosów.
| Kolor włosów | Śr. punktów | Śr. asyst | Śr. zbiórek |
|---|---|---|---|
| Śnieżny/biały/fioletowy | 16,0 | 2,3 | 7,0 |
| Fioletowy/różowy/niebieski | 17,8 | 3,0 | 7,8 |
| Ogolony/czarny | 5,0 | 2,5 | 5,0 |
| Blond/kwiatki | 14,4 | 2,7 | 5,7 |
| Rozjaśniony blond | 7,8 | 3,3 | 4,0 |
| Zielony | 10,8 | 3,0 | 6,0 |
| Różowy | 9,4 | 2,6 | 4,8 |
| Srebrny | 7,6 | 1,7 | 2,7 |
| Lawendowy | 5,8 | 1,3 | 4,8 |
Jak widać, najlepsze połączenie to fioletowo-różowo-niebieskie włosy. Najgorzej Socan gra, gdy po prostu zgoli włosy, lub też biega z lawendowym lookiem. Temat włosów może trochę memiczny i śmieszny, ale stał się on symbolem Sochana, co nawet uwypukliła liga NBA.
Sezon Sochana w pigułce, czyli co zapamiętamy najbardziej
Powolutku zbliżamy się do końca podsumowania sezonu w wykonaniu polskiego rodzynka w NBA. Postanowiliśmy wybrać kilka zdarzeń, które będą nam się kojarzyły z debiutanckim rokiem Sochana. Co zapamiętamy?
- Kolorowe włosy (j.w.)
- Rzuty wolne/osobiste jedną ręką
- Porównanie Sochana do Manu Ginobiliego przez trenera Gregga Popovicha
- Udział w Weekendzie Gwiazd, a konkretnie w mini turnieju Rising Stars
- Krycie i gra na największe gwiazdy drużyn przeciwnych
- Zapasy i „starcie” z Markieffem Morrisem z Brooklyn Nets
- Efektowne wsady i alley-oopy
Jednym słowem: dziękujemy za już i prosimy o jeszcze!
OBSERWUJ NAS W GOOGLE NEWS, ABY BYĆ NA BIEŻĄCO!
