Nie tak miało być. Ewa Pajor jeszcze poczeka na triumf w Lidze Mistrzyń. Choć FC Barcelona była faworytem, to jednak przegrała z Arsenalem. O losach wielkiego finału na Estadio Jose Alvalade w Lizbonie zadecydowała jedna bramka. Jej autorką była Szwedka Stina Blackstenius. Kanonierki zaskoczyły Barcelonę i odniosły zasłużone zwycięstwo. Dla Ewy Pajor to piąty przegrany finał Ligi Mistrzyń.
Niespodziewana porażka Barcelony z Arsenalem
Przed tym sezonem Ewa Pajor zamieniła VfL Wolfsburg i przeniosła się do FC Barcelony. Zrobiła krok w karierze, który w końcu miał dać jej triumf w rozgrywkach Ligi Mistrzyń. Blaugrana doszła do finału i mierzyła się z Arsenalem. Znaczna część zadania została więc wykonana. Wystarczyło wygrać finał rozgrywany w Lizbonie. FC Barcelona była zdecydowanym faworytem bukmacherów. Boisko jednak to zweryfikowało.
Pierwsza połowa rozgrywana była w spokojnym tempie, jednak to Arsenal kreował lepsze sytuacje. Raz Barcelonę uratował VAR po tym, jak do własnej siatki trafiła Irene Paredes. Wcześniej jednak jedna z rywalek była na pozycji spalonej. Do przerwy było 0:0, a Ewa Pajor nie miała zbyt wielu okazji do pokazania swoich umiejętności. Kluczowa dla losów tego meczu była akcja z 74.minut. Stina Blackstenius wyszła do prostopadłego podania i pokonała bramkarkę rywalek. Arsenal wyszedł na prowadzenie 1:0. Do końca meczu Barcelona aktywnie atakowała, jednak ekipa z Londynu umiejętnie się broniła. Choć Ewa Pajor dwoiła się i troiła, to jednak nie odmieniła losów meczu. To Arsenal wygrał Ligę Mistrzyń.
Arsenal – FC Barcelona 1:0 (0:0)
Piąty mecz i piąta porażka w finale
Ewa Pajor może mówić o prawdziwej klątwie. Zagrała w swoim piątym finale Ligi Mistrzyń. Niestety piąty przegrała. Cztery wcześniejsze finały grała w barwach VfL Wolfsburg. W jednym prowadziła nawet 2:0 do przerwy z FC Barceloną. Ostatecznie Blaugrana odwróciła losy meczu i skończyło się 3:2. Za rok kolejna szansa i FC Barcelona znów będzie należała do grona faworytów do zwycięstwa. Póki co Ewa Pajor może cieszyć się z mistrzostwa Hiszpanii i tytułu królowej strzelczyń ligi hiszpańskiej. Przed nią jeszcze finał Pucharu Królowej.