Pod względem sportowym Lechia Gdańsk udanie rozpoczęła eliminacje Ligi Konferencji Europy. Gdańszczanie na własnym stadionie wygrali 4:1 z Akademiją Pandev z Macedonii. Niestety nie obyło się bez skandalu, ponieważ po kilku minutach gry sędzia przerwał zawody z powodu zamieszek na trybunach. Później przeniosły się one poza stadion, czego efektem jest m.in. zdemolowanie pubu kibiców Lechii. Władze klubu mogą szykować się na kary od UEFA.
Mecz ustawiony w pierwszej połowie
Oba zespoły aktywnie rozpoczęły to spotkanie. Już w pierwszych minutach mieliśmy stuprocentowe sytuacje z obu stron, jednak nie zostały wykorzystane. Niestety w 7. minucie doszło do skandalu na trybunach. Na sektorze zajmowanym przez fanatyków Lechii Gdańsk wybuchła bijatyka, a w ruch poszły niedozwolone przedmioty. Sytuacja robiła się coraz groźniejsza, dlatego sędzia zdecydował o przerwaniu meczu i zaprosił zawodników obu drużyn do szatni. Gdańszczanom groził walkower i pożegnanie się z Ligą Konferencji Europy już na etapie 1. rundy.
Na szczęście mecz udało się wznowić po około 30. minutach. Od razu do ataku ruszyli gospodarze, którzy byli stroną dominującą. Wynik meczu w 17. minucie po podaniu Conrado strzelił Flavio Paixao. Portugalczyk asystował kilka minut później, gdy wynik na 2:0 podwyższył niezawodny Łukasz Zwoliński. Jeszcze przed przerwą było już 3:0, gdy swoją drugą bramkę w tym meczu strzelił Flavio Paixao. Już było wiadomo, że gospodarzom nic złego w tym meczu się nie stanie, o ile kibice wytrzymają nerwowo na trybunach.
Druga połowa na remis
Druga połowa toczyła się w tempie podobnym do tego z pierwszej. W 66. minucie hattricka skompletował Flavio Paixao. Później gospodarze zdecydowanie zwolnili i nie chcieli przesadnie forsować tempa. Wydaje się, że awans mają już w kieszeni, a rewanż w Macedonii powinien być tylko formalnością. Przed zakończeniem meczu honorową bramkę dla Akademiji Pandev strzelił Dusan Joković. To było wszystko, na co tego wieczora było stać Macedończyków. Rewanż zaplanowano na czwartek 14 lipca i zostanie rozegrany w Skopje.
Lechia Gdańsk – Akademija Pandev 4:1 (3:0)