Zapracować na szacunek na Wyspach Brytyjskich i w Premier League nie jest łatwo. A, gdy kibice układają na twoją cześć piosenkę i wywieszają flagę na stadionie, to już o czymś świadczy. W ostatnich tygodniach Jakub Moder mocno zyskał na popularności.
„Tony Bloom went to Europe in a brand new Skoda, brought us back a magic man Jakub Jakub Moder” (tłum. „Tony Bloom pojechał do Europy nową Skodą. Przywiózł nam magicznego człowieka, Jakuba Modera”) – filmik z kibicowską przyśpiewką robi furorę nie tylko w polskich social mediach, ale i na grupach kibiców Brighton. Piosenka spodobała się również właścicielowi klubu Tony’emu Bloom’owi, który zapozował z kibicami do zdjęcia wraz z flagą, na której widniały polskie barwy, skoda oraz… Jakub Moder!
Polak doceniany coraz bardziej
Ktoś może zapytać: ale o co chodzi z tym Moderem? Jaki „Magic man”? Brighton zajmuje 9. miejsce w Premier League, a polski pomocnik w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach rozegrał 24 mecze, strzelił 2 gole i zanotował 4 asysty. 22-latek z Polski jednak świetnie wkomponował się do drużyny i radzi sobie coraz lepiej. Wspomniana przyśpiewka ujrzała światło dzienne po niedawnym golu i asyście Modera w meczu FA Cup.
Brighton kupuje polskie talenty
„Mewy” za pomocnika zapłaciły Lechowi Poznań 11 milionów euro. W momencie dokonania transakcji był to transfer numer dziewięć, jeśli chodzi o najdroższe zakupy Brighton w historii. Trener Graham Potter dał zadebiutować obecnemu reprezentantowi Polski 27 lutego 2021 roku, czyli za niedługo będzie rocznica od tego wydarzenia. Z czasem Moder nabrał pewności siebie i coraz lepiej radził sobie w zespole i w lidze angielskiej. W tym sezonie wygląda to już więcej niż obiecująco. Widzą to też fani „Mew”, którzy mocno wierzą w Polaka, skoro nazywają go „Magic man”. Warto przy okazji nadmienić, że Tony Bloom i inni ważni członkowie klubu doceniają polskich piłkarzy. Oprócz Modera kupiony został Michał Karbownik, który gra obecnie na wypożyczeniu w Olympiakosie Pireus. Za 11 milionów euro tej zimy z kolei kupiony został inny polski talent – Kacper Kozłowski z Pogoni Szczecin, który wiosną ogrywać się będzie w lidze belgijskiej.