Polacy długo prowadzili 2:1 z Chorwatami w pierwszym meczu barażowym o awans na mistrzostwa świata w futsalu. Niestety nie wykorzystali kilku dobrych okazji i nie podwyższyli prowadzenia. Lepszą skutecznością popisali się rywale, którzy w 23 sekundy odwrócili wynik i wygrali w Koszalinie 3:2. Podopieczni Błażeja Korczyńskiego znaleźli się w trudnej sytuacji w kontekście walki o awans. Dwumecz rozstrzygnie się we wtorek w Zagrzebiu.
Długo było dobrze. Polacy nie obronili prowadzenia
Biało-czerwoni długo zmierzali po bezpośredni awans na mistrzostwa świata w fazie grupowej. Zaprzepaścili go dopiero w ostatniej kolejce. Ich celem był minimum remis z Ukrainą w Łodzi. Niestety to się nie udało. Polacy przegrali decydujący mecz 3:5 i wylądowali w barażach, gdzie trafili na Chorwatów. Od początku zdawaliśmy sobie sprawę, że podopiecznych Błażeja Korczyńskiego czeka trudna przeprawa, jeżeli chcą zagrać na mistrzostwach świata.
Pierwszy akord dwumeczu rozegrano w Koszalinie. Lepiej rozpoczęli Polacy, którzy w trzeciej minucie wyszli na prowadzenie 1:0. Na listę strzelców wpisał się Sebastian Szadurski. Nieco ponad 10 minut później było już 1:1 po trafieniu Luki Pericia. Po chwili znów Polacy cieszyli się z prowadzenia, gdy piłkę do własnej bramki wpakował Marko Kuraja. Od początku drugiej połowy oglądaliśmy wyrównane starcie. Obie drużyny miały swoje okazje. Doskonałej szansy nie wykorzystał m.in. Tomasz Kriezel. W międzyczasie na boisku pojawił się Waldemar Sobota, czyli były reprezentant Polski w piłce nożnej. Polacy długo utrzymywali korzystny wynik 2:1. Niestety rywale w 23 sekundy zdobyli dwie bramki i odwrócili losy meczu. Na listę strzelców wpisali się kolejno Luka Perić i David Mataja i skończyło się 2:3.
Polska – Chorwacja 2:3 (2:1)
Trudne zadanie przed rewanżem
Rewanż odbędzie się we wtorek 16 kwietnia w Zagrzebiu. W zdecydowanie lepszej sytuacji są Chorwaci, którzy wypracowali sobie w Koszalinie skromną zaliczkę. Jesteśmy jednak przekonani, że podopieczni Błażeja Korczyńskiego nie złożą broni i powalczą na wyjeździe o korzystny wynik i awans na mistrzostwa świata. Polacy grają dopiero o swój drugi udział w tym turnieju w historii.