Polacy pokonali 2:1 Turków w ostatnim meczu towarzyskim przed mistrzostwami Europy 2024. Gola na wagę zwycięstwa w 90. minucie zdobył Nicola Zalewski. Niestety w trakcie meczu kontuzji doznali Robert Lewandowski i strzelec pierwszej bramki Karol Świderski. Groźniej wyglądał uraz tego drugiego i pod znakiem zapytania stanął jego udział w Euro. Niedługo powinniśmy wiedzieć nieco więcej. Polacy turniej rozpoczynają 16 czerwca meczem z Holandią.
Wygrana Polaków okupiona urazami
W poniedziałkowy wieczór na PGE Narodowym nasza reprezentacja żegnała się z kibicami przed wyjazdem na mistrzostwa Europy. Rywalizowaliśmy z Turkami, którzy także zagrają na Euro. Mecz rozpoczął się dobrze, bo już w 12. minucie Karol Świderski wykorzystał dogranie Lewandowskiego i strzelił na 1:0. Niestety w trakcie cieszynki niefortunnie upadł i nabawił się urazu stawu skokowego. Kilka minut później Świderski opuścił boisko i nie wygląda to dobrze. Jeszcze przed przerwą z boiska zszedł również Robert Lewandowski, który skarżył się na uraz. Wydaje się jednak, że w jego przypadku jest to mniej groźne i kapitan reprezentacji powinien wykurować się na mistrzostwa Europy. Do przerwy prowadziliśmy 1:0.
Po zmianie stron obraz gry się zmienił. Zdecydowanie lepsi byli Turcy. Dominowali, a nasz zespół przed utratą bramki kilkukrotnie ratował Wojciech Szczęsny. Nie udało się to w 77. minucie, gdy do wyrównania doprowadził Baris Alper Yilmaz z Galatasaray. Turcy chcieli pójść za ciosem i dalej napierali. Decydujący cios wyprowadzili jednak Polacy. W 90. minucie na indywidualną akcję zdecydował się Nicola Zalewski. Minął kilku Turków i precyzyjnym strzałem pokonał bramkarza rywali, dając biało-czerwonym zwycięstwo 2:1.
Polska – Turcja 2:1 (1:0)
Co z kontuzjowanymi piłkarzami?
Już w niedzielę 16 czerwca Polacy rozpoczynają mistrzostwa Europy meczem z Holendrami. Sytuacja kadrowa naszej drużyny nie wygląda jednak najlepiej. Uraz Karola Świderskiego wyglądał groźnie i nie wiadomo, czy napastnik wykuruje się na turniej. Jego absencja byłaby sporą stratą. Już wcześniej z zespołu wypadł kontuzjowany Arkadiusz Milik, który urazu nabawił się w meczu z Ukrainą. We wtorek badania ma przejść Robert Lewandowski i wtedy okaże się, na ile poważny jest jego uraz. Trzymamy kciuki za to, aby zarówno Lewandowski, jak i Świderski zdążyli na Euro 2024.