Raków Częstochowa i Legia Warszawa zostały ukarane finansowo przez UEFA. Kary zostały nałożone przez Komisję Kontroli Etyki i Dyscypliny UEFA w związku z zachowaniem kibiców na wybranych meczach eliminacji europejskich pucharów. Mistrzowie Polski muszą zapłacić 26 tysięcy euro, a wicemistrzowie aż 32 tysiące euro. Obie drużyny awansowały do fazy grupowej kolejno Ligi Europy oraz Ligi Konferencji Europy.
26 tysięcy euro kary dla Rakowa Częstochowa
Gracze Rakowa Częstochowa do końca walczyli o awans do Ligi Mistrzów. Ostatecznie się nie udało i jesienią mistrzowie Polski będą rywalizowali w Lidze Europy. Tam trafili do grupy D, gdzie grać będą z Atalantą Bergamo (Włochy), Sportingiem Lizbona (Portugalia) oraz Sturmem Graz (Austria). Zanim do tego dojdzie, klub z Częstochowy będzie musiał zapłacić 26 tysięcy euro kary nałożonej przez Komisję Kontroli Etyki i Dyscypliny UEFA. Pierwsze 8 tysięcy euro to kara za zablokowanie przejść na trybunach podczas meczu z Karabachem Agdam. Kolejne 18 tysięcy euro kary związane jest z zablokowaniem przejść oraz opóźnieniem meczu z Arisem Limassol.
32 tysiące euro kary dla Legii Warszawa
Również Legia Warszawa musi borykać się z karami finansowymi nałożonymi przez UEFA. W ich przypadku Komisja Kontroli Etyki i Dyscypliny UEFA zasądziła dokładnie 32 tysiące euro. Pierwsze 14 tysięcy euro dotyczy odpalenia pirotechniki podczas wyjazdowego meczu z Ordabasy Szymkent. Pozostała część kary, czyli 18 tysięcy euro, to efekt domowego meczu z tym rywalem i tego, że w jego trakcie kibice zablokowali przejścia na trybunach. Gracze Legii Warszawa ostatecznie wywalczyli awans do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. Zagrają w niej w grupie E, gdzie zmierzą się z takimi zespołami jak: AZ Alkmaar (Holandia), Aston Villa (Anglia) i HSK Zrinjski (Bośnia i Hercegowina).
Choć teraz obu zespołom przyjdzie płacić kary finansowe, to jednak ich włodarze mają powody do radości. W tym sezonie dopiero po raz trzeci w historii zobaczymy dwie polskie drużyny w fazie pucharowej europejskich pucharów. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce osiem lat temu.