Rozgrywki Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych to nie tylko emocje związane z występami VIVE Kielce, ale także naszych rodaków w zagranicznych drużynach. Wśród nich znajduje się także Patryk Walczak, który na co dzień występuje w macedońskim Vardarze Skopje i walnie przyczynił się do awansu tej drużyny do fazy 1/8 finału rozgrywek. W ostatnim spotkaniu macedoński zespół wygrał u siebie 39:30 z norweskim Elverum, a obrotowy reprezentacji Polski rzucił 4 bramki.
Awans dała kapitalna końcówka
Ostatni mecz grupy A pomiędzy Vardarem Skopje i Elverum dla tych pierwszych był formalnością. Bez względu na wynik, zajęliby 5. miejsce w grupie i awansowali do 1/8 finału Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych. Awans zapewnili sobie już wcześniej, a o wszystkim zadecydowała znakomita końcówka rozgrywek grupowych. Zespół Polaka, licząc ostatnie spotkanie, wygrał cztery mecze z rzędu. W tym czasie pokonał kolejno: Montpellier, PPD Zagrze, Mieszkow Brześć (walkower) i Elverum właśnie. Norwegowie o awans walczyli do ostatniej kolejki.
Dobry mecz Polaka
Szczypiorniści Vardaru Skopje bardzo dobrze rozpoczęli spotkanie z Elverum. Kontrolowali je już od pierwszych minut, gdzie szybko zrobiło się 4:0 dla gospodarzy. Przewaga utrzymywała się przez kilkanaście minut, jednak ostatnie fragmenty gry to podkręcenie tempa przez gości z Norwegii. Ostatecznie do przerwy gospodarze z Walczakiem w składzie prowadzili 17:16. Druga połowa rozpoczęła się zupełnie inaczej. Przewagę zyskiwali goście, którzy w pewnym momencie prowadzili już 23:20. Od tego momentu zawodnicy Vardaru Skopje podkręcili tempo i zaczęli grać koncertowo. Efektem była szybko powiększająca się przewaga na parkiecie. Ostatni fragment meczu zawodnicy z Macedonii wygrali aż 9:2 i cały mecz zakończył się ich zwycięstwem 39:30. Obrotowy reprezentacji Polski rzucił 4 bramki i był pewnym punktem swojego zespołu. Może to cieszyć w kontekście kolejnych występów z orzełkiem na piersi. Inne spotkania potoczyły się w ten sposób, że Norwegowie również awansowali do fazy pucharowej.
Vardar Skopje – Elverum 39:30 (17:16)