Industria Kielce po słabej drugiej połowie przegrała 27:35 z francuskim HBC Nantes w piątej kolejce grupy A Ligi Mistrzów. Do przerwy był remis. Po zmianie stron dominowali goście, a kielczanie nie byli w stanie wejść na swój optymalny poziom. W efekcie wyraźnie przegrali. To dla nich już czwarta z rzędu porażka w rozgrywkach Ligi Mistrzów, co komplikuje im walkę o awans do fazy pucharowej. Wpadli w dołek. Czy uda im się z niego wyjść?
Chcieli przełamać serię porażek
Domowym spotkaniem z HBC Nantes gracze Industrii Kielce chcieli przełamać serię porażek w Lidze Mistrzów. Choć zaczęli od zwycięstwa 38:27 z Kolstad, to później jednak było tylko gorzej. Przed tygodniem na wyjeździe kielczanie przegrali 33:35 z Veszprem i osiedli w dolnych rejonach tabeli. Spotkanie z francuskim Nantes zapowiadało się ciekawie. Gra toczyła się o cenne zwycięstwo. Stawka była wysoka.
Druga połowa zadecydowała. Kielczanie byli bezradni
Pierwsza połowa tego meczu była bardzo wyrównana. Wynik oscylował w okolicach remisu. Żadna z drużyn nie była w stanie wypracować większej przewagi niż jeden gol. Jako ostatni prowadzili kielczanie, gdy było 15:14. W końcówce jednak Nantes doprowadziło do wyrównania i na przerwę oba zespoły schodziły przy remisie 15:15.
Niestety po zmianie stron wszystko w grze Industrii Kielce się posypało. Podopieczni Tałanta Duszejbajewa grali zdecydowanie słabiej. Nie byli w stanie przeciwstawić się rywalom i zaczęli popełniać poważne błędy. Francuzi szybko zaczęli budować swoją przewagę. Z każdą kolejną minutą dorzucali kolejne bramki. Spotkanie zakończyło się wynikiem 27:35. To dla kielczan czwarta porażka z rzędu w Lidze Mistrzów. Do tego w trakcie meczu z groźnie wyglądającą kontuzją z boiska zszedł Szymon Sićko. Już wcześniej urazy wyeliminowały z gry takich graczy jak: Piotr Jędraszczyk, Klemen Ferlin, Alex Dujshebaev i Michał Olejniczak. Kielczanie są nie tylko w dołku, ale muszą radzić sobie z problemami kadrowymi.
Industria Kielce – HBC Nantes 27:35 (15:15)
Za tydzień wyjazd do Bukaresztu
Kolejna szansa na przełamanie już za tydzień. Industria Kielce uda się do Bukaresztu na mecz z tamtejszym Dinamem. Zespół z Rumunii ma na koncie pięć porażek i zajmuje ostatnie miejsce w grupie A. Dla porównania Industria ma na koncie jedno zwycięstwo i zajmuje przedostatnie mecz. Najbliższe spotkanie będzie miało ogromne znaczenie.