Po emocjonującym spotkaniu szczypiorniści Orlen Wisły Płock wygrali na wyjeździe ze szwajcarskim Kadetten Schaffhausen i zbliżyli się do awansu do Final Four Ligi Europejskiej. Dwubramkowa zaliczka i wyjazdowe zwycięstwo 33:31 sprawiają, że Płocczanie mają najlepszą czwórkę na wyciągnięcie ręki. Wystarczy tylko dopełnić formalności i obronić przewagę 3 maja przed własną publicznością. Zwycięstwo mogło być bardziej okazałe, jednak w końcówce meczu gospodarze znacznie zmniejszyli straty.
Zwycięstwo zgodnie z planem
Od razu po losowaniu zdecydowanymi faworytami dwumeczu ćwierćfinałowego byli zawodnicy Orlen Wisły Płock. Zgodnie z oczekiwaniami mecz w Szwajcarii rozpoczęli od mocnego uderzenia i od razu narzucili rywalom swój styl gry, mimo że w ich składzie zabrakło kontuzjowanego w ostatnich dniach Davida Fernandeza. W jego rolę doskonale wcielił się doświadczony Michał Daszek, który dyrygował grą Płocczan. Gospodarze jednak postawili się piłkarzom ręcznym polskiego klubu. Mimo że w pewnym momencie Płocczanie mieli już 4 bramki przewagi, to jednak końcowe fragmenty pierwszej partii należały do szczypiornistów Kadetten. Na przerwę Wisła schodziła, prowadząc tylko 19:18.
To, co najlepsze w grze Wisły Płock oglądaliśmy w pierwszych minutach drugiej części. Piłkarze ręczni wicelidera PGNiG Superligi wypracowali sobie kilkubramkową przewagę i w połowie drugiej części gry na tablicy wyników było już 28:22. Wydawało się, że do końca meczu podopieczni Xaviera Sabate będą kontrolowali wydarzenia boiskowe, jednak tak się nie stało. Jeszcze na kilka minut przed końcem spotkania goście prowadzili 33:27, ale ostatnie cztery bramki rzucili gospodarze i zachowują cień szansy na awans w meczu rewanżowym. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Orlen Wisły Płock 33:31. Najwięcej bramek dla polskiej drużyny rzucili: Lovro Mihić (6), Dimitrij Żytnikow (5), Niko Mindegia (4), Tin Lucin (4) oraz Siergiej Kosrotow (4). Spotkanie rewanżowe odbędzie się 3 maja w Arenie Płocku.
Kadetten Schaffhausen – Orlen Wisła Płock 31:33 (18:19)