W drugim grupowym spotkaniu 1. fazy Mistrzostw Świata w piłce ręcznej kobiet Polki nieznacznie przegrały z faworyzowanymi Rosjankami. Aktualne wicemistrzynie olimpijskie okazały się za mocne i ostatecznie wygrały z Polkami trzema bramki. Podopieczne Arne Senstada mogły pokusić się o sensację, jednak zabrakło im skuteczności.
Drugi mecz i druga porażka Polek
Mecz z Rosjankami był drugim pojedynkiem Polek na tegorocznych Mistrzostwach Świata w piłce ręcznej i zakończył się drugą porażką biało-czerwonych. Duży wpływ na wynik miała bardzo zła pierwsza połowa w wykonaniu Polek, który przegrały tę część gry 10:16. Początek drugiej połowy także należał do Rosjanek i w końcówce Polkom zabrakło czasu i doświadczenia. Na kilka minut przed końcem zbliżyły się do rywalek już tylko na punkt, jednak ostatnie minuty pokazały, dlaczego Rosjanki to aktualne wicemistrzynie olimpijskie i jeden z najlepszych zespołów na świecie.
Polki mogły sprawić sensację, jednak szwankowała ich skuteczność z linii 7. metrów. Na 7 rzutów karnych wykorzystały tylko 1, co nie ułatwiło im zadania w tym spotkaniu. Przed Mistrzostwami Świata porażkę z Rosją można było kalkulować, a o awansie Polek do dalszej fazy miał przesądzić mecz z Kamerunkami, który zaplanowano w trzeciej kolejce 1. fazy grupowej.
Najwięcej bramek w meczu z Rosją zdobyły: Aleksandra Rosiak (8), Monika Kobylińska (3) i Sylwia Matuszczyk (3).
Polska – Rosja 23:26 (10:16)