Po pierwszym meczu biało-czerwoni mogli mieć nadzieję na dobry wynik na wyjeździe. Niestety Polska przegrała 27:33 z Portugalią w czwartej kolejce grupy 8 eliminacji do mistrzostw Europy. Spotkanie z Odivelas od początku układało się po myśli faworyzowanych gospodarzy. Portugalczycy już do przerwy prowadzili 17:12. Mecz zakończył się ich zwycięstwem 33:27. Polacy plasują się na drugim miejscu w tabeli. Przed nimi dwa kluczowe mecze.
Wyraźna przewaga czwartego zespołu tegorocznych mistrzostw świata
Kilka dni temu Polacy byli bardzo blisko sprawienia sensacji i pokonania w Gdańsku Portugalczyków. Tam skończyło się wynikiem 36:36, a remis należy uznać za dobry wynik z czwartym zespołem niedawno zakończonych mistrzostw świata. To rozbudziło nadzieje na dobry rezultat na wyjeździe. W niedzielny wieczór jednak Portugalczycy byli zdecydowanie lepsi. W Odivelas udowodnili, że nie przez przypadek dołączyli do grona czołowych drużyn globu.
Reprezentację Polski ponownie poprowadził Michał Skórski, który na ten moment tymczasowo prowadzi kadrę. Niestety tym razem to Portugalczycy od razu zaczęli budować przewagę. Szybko odskoczyli na kilka bramek. Pod koniec wydawało się, że Polacy nawiążą walkę, gdy na tablicy wyników zrobiło się 13:12 dla gospodarzy. Ci jednak wytrzymali presję i do przerwy było 16:12. Po zmianie stron nie było przełamania. Portugalczycy grali pewnie i dorzucili jeszcze kilka bramek. W pewnym momencie na tablicy wyników było już 31:23. Nieco lepsza końcówka sprawiła, że Polacy ten mecz przegrali 27:33. Nie byli w stanie nawiązać wyrównanej walki. Najwięcej goli dla naszej reprezentacji rzucili: Piotr Jędraszczyk (5), Marek Marciniak (4) i Michał Olejniczak (4).
Portugalia – Polska 33:27 (16:12)
Przed Polakami dwa kluczowe mecze
Przed biało-czerwonymi dwa kluczowe mecze w eliminacjach. Na ten moment zajmują drugie miejsce w grupie 8, które daje bezpośredni awans na mistrzostwa Europy. Kolejne spotkanie rozegrają na wyjeździe w maju z Izraelem. Fazę eliminacji zakończą spotkaniem domowym z Rumunami. W teorii powinno wystarczyć im jedno zwycięstwo do tego, aby zagwarantować sobie wyjazd na mistrzostwa Europy. Kto poprowadzi Polaków w decydujących meczach? Przekonamy się o tym w najbliższych dniach.