Poznaliśmy kadrę polskich siatkarek na nadchodzące mistrzostwa Europy. Podopieczne Stefano Lavariniego już w piątek meczem ze Słowenią rozpoczną walkę o medal europejskiego czempionatu. Zgodnie z przewidywaniami w kadrze powołanej przez włoskiego szkoleniowca zabrakło Malwiny Smarzek, która jakiś czas temu powróciła do reprezentacji Polski na serię meczów towarzyskich.
Kogo powołał Stefano Lavarini?
Od pewnego czasu Stefano Lavarini stawia na sprawdzone nazwiska. Choć jakiś czas temu do kadry powróciła Malwina Smarzek, to jednak zgodnie z przewidywaniami zabrakło jej w wybranej przez Włocha drużynie na mistrzostwa Europy. W kadrze Polski na turniej znalazły się:
- rozgrywające Katarzyna Wenerska, Joanna Wołosz;
- środkowe: Agnieszka Korneluk, Joanna Pacak, Magdalena Jurczyk, Kamila Witkowska;
- przyjmujące: Martyna Łukasik, Monika Fedusio, Weronika Szlagowska, Olivia Różański;
- atakujące: Magdalena Stysiak, Monika Gałkowska;
- libero: Aleksandra Szczygłowska, Maria Stenzel.
Czy Polki powalczą o medal?
Polki od początku tego sezonu spisują się świetnie. Najpierw wygrały fazę zasadniczą Ligi Narodów, a następnie w wielkim finale zajęły trzecie miejsce i zdobyły pierwszy medal w historii występów w tych rozgrywkach. Później stoczyły serię efektownych meczów z Turczynkami, które wygrały Ligę Narodów. W spotkaniach towarzyskich było 2:1 na korzyść biało-czerwonych. To sprawia, że podopieczne Stefano Lavariniego stawiane są w gronie głównych kandydatek do walki o medal.
Polki zagrają w grupie A
W pierwszej fazie mistrzostw Europy Polki będą rywalizowały w grupie A. Zmagania rozpoczną w piątek 18 sierpnia od meczu ze Słowenią, który zostanie rozegrany w belgijskiej Gandawie. Ponadto biało-czerwone w grupie rywalizować będą z: Serbkami, Węgierkami, Ukrainkami i Belgijkami. Do fazy pucharowej awansują cztery najlepsze zespoły w grupie. Wydaje się, że Polki nie powinny mieć z tym problemu. Im lepiej pójdzie im na tym etapie, tym teoretycznie łatwiejsza droga do strefy medalowej. O wszystkim przekonamy się w najbliższych dniach.