Polacy pewnie pokonali Czechów 3:1 i zostali brązowymi medalistami mistrzostw świata w siatkówce. Udanie zareagowali na półfinałową porażkę z Włochami i w pełni skoncentrowani podeszli do małego finału. W drugim secie zdarzyła im się chwila zawahania, jednak poza tym mieli wszystko pod kontrolą. Spokojnie wygrali i są trzecią drużyną globu. Po raz czwarty z rzędu stanęli na podium mistrzostw świata.
Półfinałowa porażka z Włochami przekreśliła szansę na złoto
W sobotę Polacy stracili szansę na zdobycie tytułu mistrzowskiego. W półfinale po jednostronnym pojedynku przegrali z Włochami, którzy na Filipinach bronią tytułu i są zdecydowanymi faworytami starcia o złoto z Bułgarami. Biało-czerwoni w pojedynku z Włochami mieli dobre początki setów, jednak na dystansie to rywale okazywali się lepsi. Skończyło się 0:3. Polacy nie mieli czasu na rozpamiętywanie tego wyniku, bo już dzień później grali w małym finale.
W małym finale zagrali po swojemu. Polacy z brązem
Po drugiej stronie pojedynku o brąz stanęli Czesi. Już sam ich awans do najlepszej czwórki był historycznym osiągnięciem i sporą sensacją. Biało-czerwoni byli faworytami do zwycięstwa i potwierdzili to na parkiecie. Nie zabrakło im motywacji i na poważnie podeszli do małego finału. Nikola Grbić wyszedł na to spotkanie w ustawieniu: Wilfredo Leon, Kewin Sasak, Norbert Huber, Jakub Kochanowski, Marcin Komenda, Kamil Semeniuk i Jakub Popiwczak (libero).
Polacy znakomicie rozpoczęli ten mecz. Szybko odskoczyli na kilka punktów, a następnie umiejętnie utrzymywali przewagę. Skończyło się efektownym 25:18. Wydawało się, że drugi set będzie miał podobny przebieg. Polacy prowadzili już 11:6 i 15:11. Wtedy do odrabiania strat wzięli się Czesi. Nasi siatkarze zaczęli popełniać wiele błędów, co rywale umiejętnie wykorzystywali i nieoczekiwanie wygrali 25:23. Wydaje się, że dla losów tego pojedynku decydująca była trzecia partia. Ta była bardzo wyrównana, jednak w końcówce zadecydowało doświadczenie Polaków. Wygrali 25:22 i zbliżyli się do medalu. Czwarta partia znów była jednostronna. Polacy mieli wszystko pod kontrolą i efektownie wygrali 25:21, po raz pierwszy w historii zdobywając brązowy medal mistrzostw świata.
Czechy – Polska 1:3 (18:25, 25:23, 22:25, 21:25)
Czwarty raz z rzędu z medalem mistrzostw świata
Dla Polaków to czwarty z rzędu tytuł mistrzów świata. W 2014 i 2018 roku sięgali po złoto. W 2022 roku w wielkim finale musieli uznać wyższość Włochów i zostali wicemistrzami świata. Teraz na Filipinach znów przegrali z siatkarzami z Italii, jednak tym razem w półfinale. Później stanęli na wysokości zadania i cieszą się z brązowego medalu. To kolejny duży sukces w tym roku po tym, jak kilka tygodni temu po raz drugi w historii wygrali prestiżowe rozgrywki Ligi Narodów.