Siatkarze reprezentacji Polski sięgnęli po wicemistrzostwo świata w turnieju rozgrywanym w Polsce i Słowenii. Tym samym nie zdobyli trzeciego tytułu z rzędu, choć kolejny finał i srebrny medal to ogromny sukces. Należy go docenić. W wielkim finale podopieczni Nikoli Grbicia zaczęli dobrze, jednak później musieli uznać wyższość świetnych Włochów, z którymi przegrali 1:3. Nominację do najlepszej drużyny turnieju otrzymali: Kamil Semeniuk, Mateusz Bieniek i Bartosz Kurek.
Dobry początek i zwycięstwo w pierwszym secie
Od początku meczu Nikola Grbić postawił na sprawdzonych zawodników, którzy wychodzili w pierwszym składzie w poprzednich spotkaniach. Gra toczyła się punkt za punkt, jednak w drugiej części gry na cztery punkty odskoczyli Włosi. Prowadzili już 21:17 i wtedy Nikola Grbić poprosił o przerwę, która odmieniła losy partii. Od tego momentu Polacy wygrali 8:1 i zakończyli pierwszego seta zwycięstwem 25:22. To dobry początek finałowego meczu, jednak jak się później okazało, był to jedyny wygrany set przez polskich siatkarzy z Włochami.
Dominacja Włochów w dalszej części meczu
Niestety w dalszej części gry oglądaliśmy dominację Włochów. Polacy dobrze rozpoczęli jeszcze drugiego seta, jednak im dłużej on trwał, tym większą przewagę zyskiwali nasi rywale. Biało-czerwoni byli mniej skuteczni w ataku i obronie, co odbijało się na wyniku. Od stanu 20:18 dla Polaków przeciwnicy zdobyli pięć kolejnych punktów, a seta ostatecznie wygrali 25:21. Trzecia partia długo toczyła się punkt za punkt. Niestety od stanu 15:16 z punktu widzenia Polaków Włosi zdobyli kolejne cztery oczka. Zrobiło się 15:20 i strat nie udało się już odrobić. Partia zakończyła się wynikiem 25:18 dla zawodników z półwyspu Apenińskiego.
Czwarta partia rozgrywana była o być albo nie być dla Polaków. W przypadku zwycięstwa zachowaliby szansę na obronę tytułu. Niestety w niedzielny wieczór w katowickim Spodku zdecydowanie lepiej dysponowani byli Włosi. Od początku czwartej partii zyskali kilkupunktową przewagę, którą następnie utrzymywali. Seta zakończyli 25:20, a cały mecz 3:1. Tym samym mistrzowie Europy zostali również mistrzami świata. Polacy zdobyli wicemistrzostwo i po raz trzeci z rzędu zameldowali się w wielkim finale. W dwóch poprzednich sięgali po tytuł.
Polska – Włochy 1:3 (25:22, 21:25, 18:25, 20:25)
Trzech Polaków w najlepszej drużynie turnieju
W drużynie turnieju znalazło się trzech Polaków. Nominację otrzymali: Kamil Semeniuk (przyjmujący), Mateusz Bieniek środkowy) i Bartosz Kurek (atakujący). Skład uzupełnili Włosi: Simone Gianneli (rozgrywający i MVP turnieju), Gianluca Galassi (środkowy), Fabio Balaso (libero) i Brazylijczyk Joandry Leal (przyjmujący).