Już 23 września polskie siatkarki rozpoczną turniej Mistrzostw Świata. Na imprezę wracają po 12. latach nieobecności. Zabrakło ich zarówno w 2014 roku we Włoszech, jak i w 2018 roku w Japonii. Tym razem staną do rywalizacji w Polsce i Holandii. Kadra prowadzona przez Stefana Lavariniego nie jest stawiana w gronie faworytek do miejsca medalowego, jednak spokojnie powinna awansować do drugiej fazy turnieju. Na co stać je na Mistrzostwach Świata?
Z kim zagrają Polki?
Polki trafiły do grupy B. W pierwszym swoim meczu zmierzą się 23 września z Chorwacją w holenderskim Arnhem. Będzie to jedyne spotkanie fazy grupowej, które biało-czerwoni rozegrają poza Polską. Następnie będą występowały w Ergo Arenie w Sopocie. Kolejnymi rywalkami reprezentacji prowadzonej przez Stefano Lavariniego będą drużyny: Tajlandii, Korei Południowej, Dominikany i Turcji. Szczegółowy harmonogram gier prezentuje się następująco:
23.09, 18:00 Polska – Chorwacja
27.09, 20:30 Polska – Tajlandia
28.09, 20:30 Polska – Korea Południowa
29.09, 20:30 Polska – Dominikana
01.10, 20:30 Polska – Turcja
Pozostałe grupy Mistrzostw Świata
W turnieju siatkarskich MŚ kobiet udział wezmą 24 drużyny. Podzielono je na cztery grupy po sześć zespołów. Skład wszystkich grup wygląda następująco:
- grupa A: Holandia, Belgia, Włochy, Kenia, Kamerun, Portoryko;
- grupa B: Polska, Turcja, Chorwacja, Tajlandia, Korea Południowa, Dominikana;
- grupa C: Serbia, Bułgaria, Niemcy, Kazachstan, Kanada, USA;
- grupa D: Brazylia, Argentyna, Czechy, Kolumbia, Japonia, Chiny.
Głównymi faworytkami do zwycięstwa w Mistrzostwach Świata są: Amerykanki, Włoszki i Serbki. Kursy w zakładach bukmacherskich na ich triumf to kolejno: 2.75, 3.25 i 5.00. Do zespołów, które mogą włączyć się do walki o mistrzostwo świata, zaliczane są jeszcze: Turczynki (7.00), Brazylijki (8.00) i Chinki (10.00).
Na co stać Polki?
Do drugiej fazy turnieju awansują po cztery najlepsze drużyny z każdej grupy. Polki stawiane są w roli faworytek do znalezienia się w czołowej czwórce w grupie B. Teoretycznie najsłabszym zespołem w stawce jest Korea Południowa, a najmocniejszym Turcja. Z pozostałymi reprezentacjami Polki będą walczyć o punkty i zajęcie miejsca, które pozwoli im awansować do najlepszej 16. mistrzostw świata. Zgodnie z przewidywaniami ekspertów z zakładów bukmacherskich STS faworytkami do wygrania grupy B są Turczynki (kurs 1.50). Kolejne miejsca w zestawieniu zajmują drużyny: Polski (3.00), Dominikany (7.50), Tajlandii (15.00), Chorwacji (35.00), Korei Południowej (150.00).
W drugiej fazie zostaną utworzone dwie grupy po osiem drużyn, przy czym zachowane zostaną wyniki z pierwszej fazy rozgrywek. Każda z drużyn rozegra kolejne cztery spotkania, które zadecydują o awansie do ćwierćfinału. Wydaje się, że przy sprzyjających okolicznościach Polki stać na awans do najlepszej ósemki turnieju, co byłoby sporym sukcesem. Kurs na to w zakładach STS wynosi 1.85. Wcześniejsze wyniki kadry Stefano Lavariniego nie napawają jednak optymizmem.
Średnio udane przygotowania
Za Polkami średnio udane przygotowania do najważniejszego turnieju w tym roku. Prowadzone przez Stefano Lavariniego siatkarki zajęły dopiero 13. miejsce w Lidze Narodów, co jest najgorszym wynikiem w historii. Ostatnie mecze sparingowe rozgrywane były w kratkę. Na początek przygotowań Polki wygrywały pewnie z Niemkami i Bułgarkami (po dwa mecze). Ostatnie trzy spotkania to jednak porażki 1:3 z Serbkami, Włoszkami i Turczynkami, czyli jednymi z faworytek do walki o tytuł. Polki były słabsze od wyżej notowanych rywalek, jednak spotkania te wskazują na to, że mogą powalczyć ze słabszymi drużynami co najmniej o wyjście z grupy do drugiej fazy rozgrywek.
Historyczne sukcesy
Wydaje się, że trudno będzie Polkom o nawiązanie do historycznych wyników odnoszonych przed laty. Reprezentacja Polski w siatkówce kobiet to trzykrotne medalistki Mistrzostw Świata. Srebrne medale zdobyły w 1952 roku, a po brąz sięgały w latach 1956 i 1962. Jak widać, to dość zamierzchłe czasy. Nie oznacza to jednak, że polskie siatkarki nie odnosiły sukcesów w XXI wieku. Wielu kibiców wciąż doskonale pamięta polskie złotka, które sięgały po Mistrzostwo Europy w latach 2003 i 2005, a w 2009 roku stanęły na trzecim miejscu podium.