Sukcesy polskich trenerów w zagranicznych zespołach w sportach drużynowych nie zdarzają się zbyt często. Przemysław Kawka to dobrze rokujący trener siatkówki, który od kilku miesięcy pracuje z tureckim zespołem Eczacibasi Stambuł w roli asystenta trenera tureckiego szkoleniowca Ferhata Akbasa. Wcześniej para ta z sukcesami prowadziła Chemik Police. W we wtorek 22 marca wspólnie sięgnęli po triumf w kobiecym Pucharze CEV, gdzie w wielkim finale ich zespół pokonał niemiecki MTV Allianz Stuttgart.
Dobry początek pracy Polaka w Turcji
Znakomicie układają się pierwsze miesiące współpracy Przemysława Kawki z Eczacibasi Stambuł. Polakowi wejście do drużyny z Turcji w roli asystenta ułatwił fakt, że przyszedł wspólnie z Ferhatem Akbasem. Fakt, że ten utytułowany trener zaproponował Polakowi współpracę to docenienie jego profesjonalizmu oraz jakości pracy w Chemiku Police. Kto wie, być może w Turcji wyrasta nam obecnie przyszły kandydat na trenera reprezentacji Polski. Póki co jednak Przemysław Kawka skupia się na pracy w Turcji.
Zespół Eczacibasi Stambuł to drużyna, która próbuje odbudować się po kilku latach niepowodzeń. Wcześniej należała zdecydowanie do największych zespołów nie tylko w Turcji, ale również na całym świecie. Drużyna bez problemu awansowała do Final Four Pucharu Turcji, a także zajmuje drugie miejsce w lidze. Choć mistrzostwa zdaje się być przesądzone na korzyść Vakifbanku, to jednak walka o utrzymanie drugiej lokaty z Fenerbahce zapowiada się bardzo emocjonująco. Do tego doszedł duży sukces w Europie, ponieważ Eczacibasi Stambuł sięgnęło po Puchar CEV. W wielkim finale w dwumeczu zespół dwukrotnie wygrał 3:1 z niemieckim MTV Allianz Stuttgart.
Dominacja w rozgrywkach
Drużyna prowadzona przez polsko-turecki duet zdominowała rozgrywki Pucharu CEV. Największe problemu napotkała w ćwierćfinale, gdzie nieoczekiwanie przegrała domowe spotkanie z rosyjskim Uralochka-NTMK 2:3. Ze względu na zwycięstwo w pierwszym meczu 3:0 wcześniej była już pewna awansu do najlepszej czwórki. Wszystkie pozostałe spotkania Turczynki wygrały.
W rozgrywkach udział brały również polski zespół. ŁKS Łódź odpadł w ćwierćfinale po niespodziewanej porażce z Mladostem.