Polacy w pięknym stylu pokonali 3:0 Włochów i zostali siatkarskimi mistrzami Europy. Podopieczni Nikola Grbicia byli zespołem wyraźnie lepszym i zasłużenie sięgnęli po złote medale. Polska dopiero po raz drugi w historii sięgnęła po tytuł najlepszej drużyny na Starym Kontynencie. Na taki sukces czekaliśmy od 14. lat. W wielkim finale biało-czerwoni pokonali obrońców tytułu i aktualnych mistrzów świata.
Trzysetowe zwycięstwo z Włochami
W ostatnim czasie najważniejsze mecze pomiędzy tymi drużynami wygrywali Włosi. Tak było w ostatnich finałach mistrzostw Europy i świata. Tym razem karta się odwróciła. Choć delikatnymi faworytami bukmacherów byli obrońcy tytułu, to jednak finał należał do Polaków. Od początku do końca byli stroną lepszą i wygrali w trzech setach. Biało-czerwoni rozpoczęli pierwszą odsłonę od kilkupunktowego prowadzenia. Później umiejętnie kontrolowali wynik i w pewnym momencie mieli już osiem punktów przewagi. Partia zakończyła się 25:20.
Bardziej wyrównany był drugi set. Długo rozgrywany był punkt za punkt. Tak było do stanu 15:14 dla Włochów. Wówczas wyższy bieg wrzucili biało-czerwoni i zdobyli aż sześć punktów z rzędu. Zyskali bezpieczną przewagę, której już nie oddali. Partia zakończyła się wynikiem 25:21. Podrażnieni Włosi zdecydowanie lepiej rozpoczęli trzeciego seta. Teraz to oni prowadzili z przewagą kilku punktów. W połowie partii Polacy doprowadzili do remisu. Końcówka należała do nich. Wykorzystali drugą piłkę meczową, wygrali 25:23 i zostali mistrzami Europy 2023. Dokonali tego w Rzymie na boisku przeciwników. Tym samym udanie zrewanżowali się Włochom za dwa ostatnie przegrane finały. Najwięcej punktów dla Polski zdobyli Wilfredo Leon (13), Norbert Huber (12) i Łukasz Kaczmarek (10).
Polska – Włochy 3:0 (25:20, 25:21, 25:23)
Drugi raz w historii
Polacy dopiero po raz drugi w historii zostali mistrzami Europy w siatkówce. Pierwszy raz dokonali tego w 2009 roku pod wodzą Daniela Castellaniego. Dwa lata temu nasi reprezentanci zakończyli turniej z brązowymi medalami. Teraz w końcu stanęli na najwyższym stopniu podium. W tym roku to ich drugie złoto, ponieważ nie tak dawno wygrali Ligę Narodów. Niedługo przed nimi kolejne wyzwanie i udział w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich w Paryżu. Start zmagań już za dwa tygodnie.