PGE Rysice Rzeszów po pięciosetowym thrillerze pokonały 3:2 niemieckie Allianz MTV Stuttgart w pierwszym meczu siatkarskiej Ligi Mistrzyń. Spotkanie od początku było niezwykle wyrównane. Polski zespół przegrywał już 1:2, jednak zdołał odwrócić losy meczu i sięgnął po cenne zwycięstwo. Podopieczne Stephana Antigi udanie rozpoczęły zmagania w Lidze Mistrzyń.
Zwycięstwo przechodziło z rąk do rąk
Spodziewaliśmy się trudnego meczu zespołu PGE Rysice Rzeszów. Przed rozpoczęciem spotkania z Allianz MTV Stuttgart trudno było o wskazanie faworyta. Pierwszy set toczył się punkt za punkt. W decydującej fazie to Niemki zachowały więcej koncentracji i przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść, wygrywając 25:23. Drugi set od początku układał się po myśli siatkarek Stephana Antigi. W pewnym momencie prowadziły już 20:17 i 24:20. Niestety w końcówce dały Niemkom odrobić straty i było 24:24. Ostatnie dwa punkty zdobyły PGE Rysice i wygrały 26:24.
Najmniej wyrównany był trzeci set. Tego znakomicie rozegrały siatkarki ze Stuttgartu. Dominowały od początku do końca i bardzo pewnie wygrały 25:17. PGE Rysice były w trudnym położeniu. Na szczęście w kolejnej partii zagrały bardzo uważnie. Prowadziły już 20:15, a seta wygrały 25:23. O zwycięstwie na otwarcie Ligi Mistrzyń decydował super tie-break. Tego lepiej zaczęły rywalki. Siatkarki z Niemiec prowadziły już 8:6. Gospodynie niesione dopingiem swoich kibiców odrobiły straty i wygrały 15:12. Po wielkich emocjach wygrały pierwszy mecz Ligi Mistrzyń 3:2. Najlepszą siatkarką meczu wybrano Gabrielę Orvosovą.
PGE Rysice Rzeszów – Allianz MTV Stuttgart 3:2 (23:25, 26:24, 17:25, 25:23; 15:12)
W przyszłym tygodniu wyjazd do Belgii
Rzeszowianki w drugim meczu Ligi Mistrzyń zagrają na wyjeździe z belgijskim Asterix Avo Beveren. Zespół ten w pierwszym meczu przegrał 0:3 z Carraro Imoco Conegliano z Joanną Wołosz w składzie. Jeżeli PGE Rysice wygrają w Belgii, to wykonają ważny krok w kierunku awansu do fazy pucharowej. Spotkanie zaplanowano na 16 listopada.