Artur Szpilka, który w ostatnim czasie zamienił boks na mieszane sztuki walki, zawalczy we wrześniu pod sztandarem organizacji High League. Mimo to „Szpila” w dalszym ciągu związany jest umową z federacją KSW, tak więc będzie to dla niego jednorazowy występ w świecie freak fightów.
Szpilka na dłużej w MMA
Artur Szpilka już jakiś czas temu zamienił rękawice bokserskie na te, które przeznaczone są do występów w formacie mieszanych sztukach walki. Pięściarz ma już za sobą zwycięski debiut w KSW, a więc największej europejskiej organizacji MMA. Sam wielokrotnie przyznawał w wywiadach, że w nowej dla siebie płaszczyźnie czuje się bardzo dobrze i w ten sposób odnalazł nową motywację do treningów. Do boksu póki co wracać nie planuje.
Głośny ruch w świecie sportów walki
„Wypożyczenie” Szpilki na jedną walkę przez High League odbija się bardzo głośnym echem w świecie sportów walki. Najbliższa batalia byłego pretendenta do tytułu mistrza świata WBC będzie dla niego jednorazowym występem pod egidą innej organizacji niż KSW. Na ten moment nie wiadomo z kim 17 września w Gliwiach zmierzy się „Szpila”, jednakże jedno jest pewne – jego przeciwnikiem będzie Polak. Należy podkreślić, że walka ma być jednak sportowym wyzwaniem, a nie freakowym zestawieniem.