Pięściarz Maciej Sulęcki ponownie będzie walczył o tytuł mistrza świata. We wtorek 15 marca oficjalnie potwierdzono, że 32-letni pięściarz z Warszawy zawalczy 18 czerwca o pas federacji WBC w kategorii średniej. Jego przeciwnikiem będzie niepokonany na zawodowych ringach Jermall Charlo ze Stanów Zjednoczonych. Gala odbędzie się w Houston, a zdecydowanym faworytem walki o mistrzowski pas będzie Amerykanin. Dla Macieja Sulęckiego może to być ostatnia taka szansa, dlatego nie będzie miał nic do stracenia.
Druga próba Macieja Sulęckiego
Dla Macieja Sulęckiego czerwcowy pojedynek będzie drugim podejściem do zdobycia tytułu mistrza świata w boksie zawodowym. Przed trzema laty Polak stanął przed szansą na zdobycie tytułu federacji WBO, jednak musiał uznać wyższość innego Amerykanina Demetriusa Andrade. Niestety Polak był bez szans z Andrade i przegrał na punkty każdą z rund. Dotrwał jednak do końca pojedynku, jednak sędziowie nie mieli żadnych wątpliwości w sprawie werdyktu i wówczas tytuł obronił Amerykanin.
Tym razem Maciej Sulęcki będzie chciał postawić trudniejsze warunki swojemu rywalowi o mistrzowski pas. Nie będzie o to łatwo, ponieważ po drugiej stronie stanie niepokonany na zawodowych ringach Jermall Charlo. To aktualny mistrz świata WBC wagi średniej, który legitymuje się kapitalnym bilansem walk. Wygrał wszystkie 32 pojedynki, w tym aż 22 przed czasem. Znany jest z silnego uderzenia, dlatego Maciej Sulęcki będzie musiał wznieść się na wyżyny swoich umiejętności. Polak na zawodowym ringu stoczył tyle samo pojedynków, co jego najbliższy rywal, jednak poniósł dwie porażki i tylko 11 razy wygrał przed czasem.
Ostatnie pojedynki obu pięściarzy
Maciej Sulęcki od porażki w 2019 roku z Andrade stoczył tylko dwie walki. Najpierw w sierpniu 2020 wygrał na punkty jednogłośną decyzją sędziów z Saszą Jengoyanem z Armenii na gali w Suwałkach. Takim samym wynikiem zakończyła się walka Polaka z grudnia ubiegłego roku, gdy skrzyżował rękawice z Francuzem Fouadem El Massoudim. Jermall Charlo w zeszłym roku walczył tylko raz i miało to miejsce w czerwcu, gdzie na punkty wygrał z Juanem Maciasem Montielą z Meksyku i obronił mistrzowski pas.