Marcin Prachnio odnotował porażkę w boju z Philipe Linsem na gali UFC Fight Night, która odbyła się 24 kwietnia w Las Vegas. Polak wskutek jednogłośnej decyzji sędziowskiej został uznany za gorszego w tym starciu.
Dobra pierwsza runda, lecz zabrakło sił
Mimo że pierwsza runda wyglądała całkiem dobrze w wykonaniu Polaka, to druga i trzecia odsłona pojedynku przebiegła zdecydowanie pod dyktando przeciwnika. Prachnio ewidentnie wraz z biegiem czasu opadał z sił, co skrupulatnie wykorzystywał Lins. Po 15 minutach walki, sędziowie jednomyślnie orzekli, że to właśnie ręka Brazylijczyka powędruje w górę. Tym samym odnotował on swoje pierwsze zwycięstwo w UFC, wcześniej notując pod sztandarem organizacji dwie przegrane.