Walka Łukasza Brzeskiego na UFC 310 stanęła pod znakiem zapytania. Wszystko dlatego, że na trzy tygodnie przed planowanym pojedynkiem urazu nabawił się Brazylijczyk Tallison Teixeira. Na szczęście władze UFC szybko znalazły następstwo. Nowym rywalem Polaka będzie Kennedy Nzechukwu e Stanów Zjednoczonych. Łukasz Brzeski chce wykorzystać swoją szansę i odnieść drugie zwycięstwo pod egidą UFC.
Zmiana rywala na niewiele ponad dwa tygodnie przed galą
Pierwotnie rywalem Łukasza Brzeskiego (9-5-1 1NC, 5 KO, 2 Sub) na gali UFC 310 miał być Brazylijczyk Talisson Teixeira (7-0-0, 6 KO, 1 Sub). Ich pojedynek miał odbyć się na gali UFC 310 w Las Vegas. Już wiemy, że do tego nie dojdzie. Niestety Brazylijczyk nabawił się urazu. Tym samym pod znakiem zapytania stanął udział Polaka w gali UFC 310. Na szczęście władzom UFC udało się znaleźć zastępstwo.
Nowym rywalem Łukasza Brzeskiego na gali UFC 310 będzie Amerykanin Kennedy Nzechukwu (13-5-0, 9 KO, 1 Sub). To doświadczony zawodnik, który z organizacją UFC związany jest o trzy lata dłużej. Do tego ma zdecydowanie lepszą statystykę. Brzeski do tej pory w UFC wygrał tylko raz. Nzechukwu ma na koncie siedem zwycięstw w największej organizacji MMA na świecie i czeka więcej. Ostatni raz walczył na UFC 308 w październiku tego roku. Tam już w pierwszej rundzie przez TKO pokonał Chrisa Barnetta.
Łukasz Brzeski chce poprawić swoją sytuację w UFC
Początek Łukasza Brzeskiego w UFC nie należy do najlepszych. Jego debiut w tej organizacji miał miejsce w 2022 roku. Od tego czasu stoczył pięć pojedynków. Niestety wygrał tylko jeden z nich, gdy w kwietniu 2024 roku pokonał na punkty Valtera Walkera. Ostatni raz do oktagonu wszedł w lipcu na UFC 304. Tam jednak nie był w stanie przeciwstawić się Mickowi Parkinowi i został znokautowany. Pod znakiem zapytania stanęła przyszłość Polaka w organizacji. Dana White daje mu jeszcze jedną szansę. Wydaje się, że pojedynek, do którego dojdzie 7 grudnia w Las Vegas, może być o być albo nie być Brzeskiego w UFC.