Dwóch Polaków w czołówce prologu w Lillehammer. Norweg Johann Andre Forfang pierwszym liderem Raw Air

Rozpoczęła się rywalizacja w prestiżowym cyklu skoków narciarskich Raw Air w Norwegii. Pierwsze kwalifikacje do konkursu w Lillehammer rozegrano w formie prologu. Niestety nie wszystkim biało-czerwonym udało się awansować do konkursu. Już na etapie kwalifikacji odpadł doświadczony Stefan Hula. Najlepiej w prologu spisali się Kamil Stoch i Dawid Kubacki, którzy zajęli miejsca w pierwszej szóstce. Niespodziewanym zwycięzcą kwalifikacji został Norweg Johann Andre Forfang. 

Bardzo dobre skoki Kamila Stocha i Dawida Kubackiego 

Z bardzo dobrej strony pokazali się liderzy naszej kadry. Kamil Stoch oddał skok na odległość 133,5 metra, co dało mu łącznie 119,7 punktów. Pozwoliło to Polakowi na zajęcie czwartego miejsca ze stratą 6,6 punktu do zwycięzcy. Niewiele bliżej skoczył Dawid Kubacki, który wylądował na 130 metrze i zajął w prologu szóste miejsce. Ostatecznie zgromadził 118,4 punktów i do Forfanga stracił 7,9 punktu. Na jedenastym miejscy sklasyfikowano Piotra Żyłę, który skoczył 132 metry i do najlepszego stracił niewiele ponad 10 punktów. 

Nieco słabiej poszło pozostałym Polakom. Paweł Wąsek uzyskał odległość 127 metrów, co pozwoliło mu na zajęcie 27. miejsca. O szczęśliwym awansie do konkursu może mówić Kacper Juroszek, który uzyskał 122 metry i został sklasyfikowany na 42. miejscu. Niestety mniej szczęścia miał doświadczony Stefan Hula, który skoczył zaledwie 116,5 metra i zakończył zmagania dopiero na 52. miejscu. Do awansu zabrakło 2,2 punktu, czyli niespełna 1,5 metra. W rywalizacji nie wzięli udziału skoczkowie z Rosji, którzy zostali wykluczeni przez FIS. 

Johann Andre Forfang pierwszym liderem Raw Air

Pierwszym liderem cyklu Raw Air jest Johann Andre Forfang, który w kwalifikacjach skoczył 137 metrów. Tuż za nim plasuje się Austriak Stefan Kraft, który przed pierwszym konkursem w cyklu traci 0,7 punktu. Na trzecim miejscu po prologu znajduje się kolejny z Austriaków Manuel Fettner, który do lidera traci równo punkt. Pewnym zaskoczeniem może być dopiero 8. miejsce Norwega Halvora Egnera Graneruda, a także miejsca poza pierwszą dziesiątką lidera i wicelidera Pucharu Świata: Ryoyu Kobayashiego z Japonii i Karla Geigera z Niemiec. Konkurs w Lillehammer zaplanowano na czwartek 3 marca.