STS KOD PROMOCYJNY

Igor Sikorski nie ukończył supergiganta na igrzyskach paraolimpijskich. Jedna nadzieja na medal stracona

Autor: Łukasz Głębocki
Strona głównaZimowe Igrzyska ParaolimpijskieIgor Sikorski nie ukończył supergiganta na igrzyskach paraolimpijskich. Jedna nadzieja na medal...

Narciarz alpejski Igor Sikorski to zdecydowanie największa polska nadzieja na medal na odbywających się w Pekinie Zimowych Igrzyskach Paraolimpijskich. Zawodnik przed czterema laty zdobył brązowy medal w slalomie gigancie podczas igrzysk w Pjongczangu, a w supergigancie był 10. Tym razem nie poprawi wyniku z tej drugiej konkurencji, ponieważ nie ukończył swojego przejazdu i nie został sklasyfikowany. Przed Polakiem jeszcze kilka startów w Chinach i na pewno ma nadzieje na medal. 

Polak nie poradził sobie z trudną trasą

Trasa supergiganta na igrzyskach paraolimpijskich w Pekinie była niezwykle wymagająca. Polak startuje w grupie sportowców w pozycji siedzącej. Choć w supergigancie nie był zaliczany do grona głównych faworytów, to jednak po cichu liczyliśmy na małą niespodziankę. Niestety Polak wypadł z trasy i nie został sklasyfikowany. Z trasą nie poradziło sobie łącznie 8. zawodników. Mistrzem olimpijskim w tej konkurencji został Norweg Jesper Pedersen, który o 0,47 sekundy wyprzedził drugiego na mecie Nowozelandczyka Coreya Petersa. Trzecie miejsce ze stratą 0,92 sekundy do zwycięzcy zajął Japończyk Taiki Morii. 

Kolejne starty przed Igorem Sikorskim

Polak będzie miał jeszcze kilka okazji do zdobycia medali podczas tegorocznych igrzysk paraolimpijskich w Pekinie. W poniedziałek Igor Sikorski wystartuje w superkombinacji, gdzie przejedzie super gigant i slalom. Kolejny raz Polaka zobaczymy na stoku w czwartek, gdzie wystartuje w slalomie gigancie. Udział w nim weźmie także Andrzej Szczęsny w kategorii zawodników w pozycji stojącej. Duże nadzieje wiążemy z udziałem Igora Sikorskiego w slalomie, który zaplanowano na 12 marca. W kategorii stojąc, udział weźmie także Andrzej Szczęsny. Trzymamy kciuki za występy Polaków i ich szansę na włączenie się do walki o medale. 

Łukasz Głębocki
Łukasz Głębocki
Od dziecka pasjonował mnie sport i nieprzerwanie trwa to do dziś. Przygodę z piłką nożną przerwały mi jednak urazy. Przez kilka lat pracowałem w piłkarskich gabinetach. Jestem absolwentem m.in. kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna i o sporcie mogę pisać, a także mówić godzinami.

Najnowsze

Powiązane

Polecamy

Kalendarz turniejów WTA 2024. Kiedy zagra Iga Świątek?

Jak wygląda kalendarz turniejów WTA w 2024? Jakie turnieje tenisowe odbędą się na całym świecie? W których wystąpi Iga Świątek? Sprawdźmy to! Co zrobić, by...

Stoch vs Małysz, czyli królewski pojedynek największych polskich skoczków

Mówisz skoki narciarskie, myślisz Małysz…, Stoch…, no właśnie, który z nich był lepszy? Który odniósł więcej sukcesów? A może obu skoczków po prostu nie...