Nad ranem czasu polskiego w sobotę na stadionie AT&T w Arlington w Teksasie zmierzyli się Jake Paul i Mike Tyson. Pojedynek znanego youtubera z byłym mistrzem świata wagi ciężkiej wzbudzał emocje kibiców na całym świecie. Faworytem był o 31 lat młodszy Jake Paul i udowodnił to w ringu. Walka potrwała na pełnym dystansie. Paul wygrał jednogłośną decyzją sędziów.
Tysonowi zabrakło kondycji. Pewne zwycięstwo Paula
Jake Paul to popularny youtuber, którego śledzą miliony osób na całym świecie. Od pewnego czasu próbuje swoich sił w boksie zawodowym i trzeba przyznać, że idzie mu całkiem dobrze. Teraz mierzył się z weteranem. Na stadionie AT&T w Arlington w Teksasie po drugiej stronie ringu stanął 58-letni Mike Tyson, czyli legendarny pięściarz odnoszący wielkie sukcesy w XX wieku. To były mistrz świata wagi ciężkiej i jeden z najlepszych bokserów w historii.
Czytaj więcej o boksie:
- Fiodor Czerkaszyn z pasem WBC International w wadze średniej
- Daniel Dubois vs. Anthony Joshua. Będzie wielki rewanż
- Eubank Jr nie miał litości. Szeremeta znokautowany w siódmej rundzie
Początek pojedynku w Arlington był bardzo ciekawy. Mike Tyson próbował zaskoczyć młodszego oponenta. Bił celnie, jednak widać było, że brakuje mu nieco szybkości, a w jego ciosach nie ma już tej siły. Z każdą kolejną minutą legenda słabła i znaczną przewagę zyskiwał Jake Paul. Pewnie prowadził walkę w dystansie i kontrolował jej przebieg. Paul zadawał więcej ciosów. Widać było, że wykorzystuje przewagę szybkości. Na nic zdało się doświadczenie Mike’a Tysona. Walka zakończyła się na pełnym dystansie ośmiu rund. Sędziowie nie mieli problemów z jej oceną. W pełni zasłużenie jednogłośną decyzją sędziów wygrał Jake Paul (80-72, 79-73, 79-73).
Wielkie pieniądze w grze
Pojedynek ten z powodzeniem można klasyfikować w świecie freak fightów. Te w Stanach Zjednoczonych cieszą się dużą popularnością. Najlepiej świadczy o tym fakt, jakie pieniądze zgarną obaj za walkę. Wstępnie mówi się o tym, że Jake Paul zainkasuje minimum 40 milionów dolarów. Doświadczony Mike Tyson za tą walkę ma dostać minimum 20 milionów. To wielkie pieniądze. Nic więc dziwnego, że popularny „Żelazny Mike” po wielu latach zdecydował się na powrót do ringu. Widać jednak było, że czas mija i nie nawiązał już do swoich wielkich występów.